piątek, 6 września 2013

Papirus - czosnek i zioła

Witajcie ponownie.

Tak. Ponownie :)
Udało mi się zaglądnąć jeszcze raz. Odpowiedzi na komentarze odpisane więc jest cacy ;)
Jako, że byłam w centrum na małych zakupach do prezentu (kupiłam wodę toaletową Blue i żel pod prysznic, bo zauważyłam, że się kończy ;) oraz balsam do ust - w końcu to ja będę na tym korzystać ;)) to miałam okazję trochę "pozwiedzać" Wieliczkę. Tak dawno nie byłam. Zajrzałam do kilku sklepów i mniej więcej jestem obeznana co, gdzie, za ile...
Przed wyjściem (jak już pisałam) zrobiłam sobie kurczaka w papirusie czosnkowo-ziołowym.
Tak wygląda gotowe danie:
A przygotowanie..
Potrzebne są:
Pomysł na...
pierś z kurczaka (1 porcja) bądź kawałeczki małe 2-4 w zależności od wielkości
ryż
garnek
patelnia
xD

Zagotować wodę na ryż. Do osolonej wody wrzucić torebkę ryżu i gotować na średnim ogniu przez 15 minut.
A wygląda to wszystko mniej więcej tak
 ryż
 za 4 minuty gotowe wg. czasu na mojej kuchence ;)

 SMACZNEGO!

Jadł ktoś? Pewnie nie jedna osoba się znajdzie, ale i tak polecam :)
A niedługo pokażę Wam swoje danie, które jakiś czas temu sama zrobiłam. Ale nie wiem czemu zdjęcia się skasowały i pokażę jak zrobię nowe. A zrobię na pewno ;)

Miłego wieczoru i... weekendu :)




Zapraszam na rozdanie upominkowe!
To nic nie kosztuje ;)

8 komentarzy:

  1. Nigdy nie jadłam i pewnie nie będę mieć okazji, po jednym takim daniu myślałam, że zejdę ze świata przez uczulenie. Moja mama bez tego papierka robi domowym sposobem i też daje rade :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Muszę mamę na to namówić w końcu. Już tyle razy mówiłam ale coś przekonana nie jest. A ja chcę spróbować! :D Ja strasznie lubię 'Pomysł na.. ' Chińskie danie itd, a najbardziej sos ziołowo-śmietanowy ♥
    Dziękuję :) I nie ma sprawy, odgapiaj. : p

    OdpowiedzUsuń
  3. Smaka narobiłaś! I to o tej godzinie haha ! :)

    Hmm.. przyciągnęło? Raczej nic mnie nie trzymało w Polsce. Jestem naprawdę osobą żywiołową, zmienną i ryzykowną. Nie zawsze to popłaca, ale po jakiś kilku ostrzejszych wstrząsach w moim życiu znalazłam siłę, którą jakoś odpowiedziała na moje życiowe pytania! W Szwecji jestem zakochana, spełniły się moje marzenia, mam dom, psa, rodzinę przy sobie, kilka minut od morza, a w ogórku góry.. Kiedyś mogłam o tym jedynie śnić. Wiesz, najgorszą ironią jest tęsknota za językiem. Ponieważ uważam j.polski za najpiękniejszy i od zawsze lubiłam pisać, występować, recytować i wszystko co związane, to tutaj cierpię ponieważ nie mam takich możliwości, a blog stał się taką odskocznią.. Wiadomo, nie można mieć w życiu wszystkiego idealnie. Mam kilka podstawowych marzeń, jak pomoc innym i to jest moja mała misja, którą dzielę z innymi ludźmi.

    Włosy pofarbowane, myślę, że uda mi się dzisiaj dodać post żeby się pokazać! :)
    Miłego weekendu również i pozdrowienia! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Aż zgłodniałam, uwielbiam taki dania :DD

    OdpowiedzUsuń
  5. Próbowałam kiedyś ;D Dobre!

    Niby te wyzwania są na 30 dni, ale ciągnę je od stycznia ;D Tutaj masz linka do pełnej ich odsłony: http://frazesy.blogspot.com/search/label/30%20day%20challenge

    OdpowiedzUsuń
  6. Oo! Uwielbiam kurczaczka w papirusie, pyszny jest! Muszę na dniach zrobić, bo dawno nie jadłam :-)

    OdpowiedzUsuń
  7. kurczak w papirusie= pyszny obiad lub kolacja :D świetny blog *-* zapraszam http://littlee-thiinggss.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  8. nie wiem, ale chyba nie jadlam czegos takiego ^^ musze dokladniej przyjzec sie przepisowi i poeksperymentowac w weekend w kuchni :)

    OdpowiedzUsuń

Każdy komentarz jest dla mnie motywacją, więc pisz :)
Na pewno odwiedzę Twojego bloga, odpiszę, przeczytam, skomentuję..
A jeżeli podoba Ci się tutaj to zaobserwuj..