środa, 15 października 2014

NOWY BLOG

I nadszedł ten moment.

Witam Was na tym blogu (prawie) ostatni raz.

Prawie, bo pewnie nie raz zdarzy mi się coś tam aktualizować ;)
W końcu fajna pamiątka i... archiwum z tego bloga będzie jakby nie patrzeć.

Nowy blog, jak pisałam kiedyś w poprzednim poście miał być blogiem tym samym,
ale zmienionym. Jednak okazało się, że jednak zmienię bloga całkowicie.
Nowy adres do zapamiętania i obserwowania to 

Małe wyjaśnienie zmiany w najnowszym poście KLIK!


Wyłączyłam komentowanie pod tym postem, bo liczę na kreatywne komentarze
ze wskazówkami jak i słowami zachęty tutaj :)
Niestety z przyczyn osobistych jak i czasowych nie jestem w stanie odpisać na Wszystkie Wasze poprzednie komentarze pozostawione na tym blogu dlatego zachęcam do aktywności na nowym.

Pozdrawiam!

środa, 16 kwietnia 2014

(nie)duże zminy w... życiu

Witajcie


Nie było mnie... długo.
Bardzo długo.

Szczerze? Nie jestem pewna czy zdołam nadrobić odpisywanie na wszystkie komentarze. A nawet jeśli to trochę to potrwa...

Na pewno szykuję zmiany!
Te, które mogą Was szczególnie zainteresować to zmiany na blogu.
~ Powoli zaczynam zajmować się zdjęciami już wrzuconymi. "Idę" od najstarszych postów.
Potem zmienię nagłówek, dodam kilka niezbędnych "gadżecików" i wrócę do systematycznego blogowania, mam nadzieję pod koniec kwietnia/początek maja.
~ Będzie też nowy blog. Ale o nim w swoim czasie..
~ Nowy sposób pisania/redagowania postów.
~ Nowy sposób recenzji (nie tylko kosmetyków).

+ oczywiście kilka niespodzianek w tym oczywiście tajemniczy-nowy-blog ;)

Myślę też nad zmianą nazwy, ale póki co zostanie..
Własna domena? Może w przyszłości. SIĘ ZOBACZY ;P


NOWE SPOJRZENIE
NOWE PASJE
NOWE ŻYCIE
NOWA JA
NOWY BLOG

Tak, tak. W ostatnim "nowym" można doszukać się dwuznaczności ;)


Niestety moje plany wymagają ode mnie poświęceń, przygotowań, czasu i... energii, a tego ostatnio mi brakuje.
Mam nadzieję, że dam radę!
A wiecie co motywuje mnie najbardziej??
WY!!
Dlaczego?
Sprawa jest prosta.
Jest Was aż 242! Dziękuję.
Mimo moich ostatnich odwiedzin tutaj prawie miesiąc temu odwiedziło mojego bloga ponad 2,5 tys. osób.
ŁĄCZNIE przez ponad 3 lata już, mojego bloga odwiedzono 97027 razy!
Napisałam 364 posty plus dzisiejszy.*
A Wy zostawiliście niemal 5,5 tys. komentarzy (brakuje pięciu)
Dobry czy zły wynik?
Jak dla mnie BARDZO DOBRY za co Wam dziękuję z całego serca ♥!

* Znajdą się posty, które niestety usunę, niektóre zmodyfikuję, ale postaram się je "gdzieś zapisać", zostawić po nich ślad i pamięć ;)
Kilka postów na pewno będzie mieć też swoje "drugie życie", ale o tym także innym razem.


Coś co miałam pisać, chciałam, planowałam, zamierzałam czy jakby to inaczej nazwać.. Albo zostanie zrealizowane, albo... nie. To także się zobaczy ;)


Bądźcie cierpliwi ;) na pewno wrócę.
Mam za wiele do stracenia, a przede wszystkim Was. A tego nie chcę.


Trzymajcie się kochani!
Jeszcze trochę...
Pozdrawiam

niedziela, 23 marca 2014

Kryzys nie jest fajny

Witajcie..


Dawno mnie nie było.
W moje życie wdarł się kryzys. Najpierw jeden, potem 3, a teraz... szkoda mówić.

Co dokładnie?

BLOG. Tydzień temu naszła mnie myśl o... jego skasowaniu. A równo tydzień temu była jego 3 rocznica..
Potem miałam, że usunę wszystkie posty aż do maja 2013, a potem, że zostawię tylko z 2013.
Potem znów myśli nad usunięciem.
Na tym się skończyło. Nie chciałam dłużej rozważać za i przeciw i dlatego też nie wchodziłam tutaj cały tydzień. Żeby nie napisać czegoś głupiego czy nie wcisnąć głupiego przycisku "Skasuj"

STUDIA. Nie mam siły tam chodzić, jeździć, być. A co dopiero będzie na sesji?
NAUKA. zero chęci.

PRACA. Dalej nie mam.
a KASA potrzebna. Nie tylko na zachcianki, ale chociażby na studia i dojazdy. Ale jestem także na kupnie nowego telefonu o czym wspomnę w najbliższym czasie na pewno nie raz ;)

MARZENIA. Dalej niespełnione, dalej status "w trakcie", a mało co zrobione. Brak możliwości, brak pieniędzy, brak znajomości i innych niezbędnych czynników (zależy od marzenia).

FITNESS/SPORT/ODCHUDZANIE/ZDROWY STYL ŻYCIA. Zwał jak chciał ^^ ale nic mi nie pomaga :( Jestem zrozpaczona tym stanem.


Dzisiaj, na te moje smutki, otwarcie sezonu grillowego :)
Image and video hosting by TinyPic
Image and video hosting by TinyPic
Image and video hosting by TinyPic

ZDJĘCIA. I tu chodzi zarówno o robienie zdjęć z czym jestem baaardzo do tyłu i nic nie nauczyłam się nowego przy obsłudze mojego Nikusia.
Ale także chodzi o zdjęcia na bloggrze. Tym razem nie o jakość, a o... rozmiar! Dowiedziałam się jakiś czas temu, ze blogger zezwala na zamieszczenie jedynie 2GB zdjęć. To strasznie mało. Dlatego mam takie małe zadanie do wykonanie, a mianowicie zamiana zdjęć.
Zamiana rozmiarów zdjęć na blogu, zamiana zdjęć nie moich (lub niezbyt ważnych) na zdjęcia z tinypic.com (tylko zastanawiam się czy jak dam jako adres url źródło zdjęcia na bloggerze, a potem podmienię to czy będzie je odczytywało ???) oraz skasowanie ewentualnych niepotrzebnych, brzydkich, głupich zdjęć.
Obym dała radę, bo tego jest cała masa.!
A wie ktoś może jak sprawdzić ile jeszcze zostało limitu do wykorzystania??


Wybaczcie jak nie odpiszę na wszystkie komentarze od razu, jak będę trochę nie ogarnięta w najbliższym czasie i możliwe, że moje posty będą pojawiać się dość nieregularnie co związane będzie ze zmianami, o których wspominam powyżej.

Obym tylko nie zwariowała od tego zmieniania rozmiarów i zdjęć...


Miłej nocy..

piątek, 14 marca 2014

muszę sobie kupić spodnie

Witajcie.



Dawno mnie nie było, wiem.
Obiecałam tak wiele, wiem.
Mam dużo komentarzy, na które nie odpisałam, wiem.
Ale już jestem i... postaram się to nadrobić.
Postaram się, bo dzisiaj piątek, a w piątek narzeczony wraca :)

Tytuł jak tytuł. Ale niestety to prawda. Muszę iść na mini zakupy po nową parę spodni...
Znów fioletowe!
bluzka 3/4 - esmara (Lidl)
bluza - Hard Rock Cafe (Sh)
spodnie - miss.cherry
biżuteria (oprócz zaręczynowego) - sklep ze sztuczną biżuterią
torba - Living Dead Souls (sklep w Cieszynie na ul. Głębokiej - nie pamiętam nazwy sklepu)
buty - Carrefour, te same co tutaj


Lubię tę torbę choć jest bardzo duża. Na jedno to dobrze, bo dużo zmieszczę np. mojego netbooka., ale czasami niepotrzebnie plącze mi się koło nóg takie "duże coś".


Nie przedłużając... Lecę nadrabiać, bo boję się, że ciężko mi będzie...
Postaram się już nie robić takich długich przerw.



Miłej nocy.

wtorek, 11 marca 2014

szampon AUSSIE do włosów długich

Cześć kochani!



Dzisiaj post jakiego dawno nie było - recenzja.


AUSSIE LUSCIOUS LONG SHAMPOO


Cena: 19,99zł, Rossmann  +4/6
Od producenta:
Opakowanie: plastikowa butelka 300ml, otwieranie z pomocą kliknięcia (ew. odkręcić zakrętkę)  5/6
Składniki: zawiera SLS - dla niektórych NIESTETY
Konsystencja: dość gęsta z początku, dziwne, bo zrobiła się rzadsza pod koniec użytkowania (kolor: jasny niebieski co niezbyt widoczne na zdjęciu)  5/6
Aplikacja: Nanieść na dłoń, spienić, a następnie wmasować we włosy i skórę głowy. Mała ilość słaba się pieni, a do długich włosów potrzebna jest większa ilość produktu.  5/6
Zapach: kojarzy mi się jednoznacznie z różową gumą Orbit - trochę za słodki  +4/6
Efekt: Włosy są odświeżone i oczyszczone, odczuwalne uczucie chłodu na skórze głowy. Wymaga użycia odżywki, gdyż włosy mogą wydawać się odrobinę szorstkie. Na szczęście zapach nie utrzymuje się długo, jednak ten efekt świeżości także. :(  5/6
Podsumowanie: Podoba mi się to, że wspaniale odświeża włosy i skórę głowy. Na początku moje włosy go pokochały, później chyba za bardzo się przyzwyczaiły. Niestety nie wiem jak współgra z odzywką tej samej serii. Cena chyba trochę za wysoka, bo niejeden dobry szampon w podobnej cenie jest pojemności 500ml.

Ocena ogólna:  -5/6



Powoli radzę sobie z organizacją, choć jeszcze mi daleko...
Nie żeby mi to szybko szło, ale się staram. W końcu to nie wyścigi ;)
Dlatego też muszę Was przeprosić za brak odzewu z mojej strony na Waszych blogach. Postaram się najdalej jutro nadrobić odpisywanie, a przynajmniej część ;)


Znacie firmę AUSSIE ??
Znacie ten szampon ??
Polecacie jakiś produkt tej firmy ??



Do przeczytania :)

poniedziałek, 10 marca 2014

Women's Day

Hi there!



Na wstępie: WSZYSTKIEGO DOBREGO DRODZY MĘŻCZYŹNI - DZISIAJ WASZ DZIEŃ


W sobotę był Międzynarodowy Dzień Kobiet.
8 marca - ta data oczekiwana przez większość kobiet.
Znak szczególny? Tulipany.
Jak zazwyczaj daje się kobiecie róże to w ten dzień są tą tulipany. Czerwone, różowe, kolorowe, byle nie żółte, bo to zła wróżba...
Image and video hosting by TinyPic
demotywatory.pl
Dzień jak co dzień? Może w pewnym sensie...
Dostałam 3 kwiaty od bardzo dobrego znajomego :) mojego narzeczonego ♥ i... jego brata O.o szok!
Moja mama dwa (od pierwszych dwóch osób)

Po, co tygodniowym sprzątaniu i ogarnięciu kilku spraw związanych z przygotowaniem do wiosny przyszedł czas na przygotowania do wyjścia.
Nie popisałam się strojem. Outfit był niemal identyczny jak ten z dnia 6 marca.
Dodatkiem była jedynie żółta opaska na włosy. (zdjęcia z komórki)

O godzinie 16:30 wyszłam z domu. Na przystanku spotkałam się z Agnieszką i Sylwią. Niestety czekałyśmy prawie godzinę na busa.
W busie spotkałyśmy Agę.
Po prawie dwóch godzinach dotarłyśmy do Izy.  Tuż przed oczywiście jakieś zakupy...
Miałyśmy tego naprawdę sporo..

No to ZA NASZE SPOTKANIE prawie, że po latach...

Rozmowy o wszystkim i o niczym. Wspomnienia z czasów LO, co robimy teraz, co studiujemy, gdzie pracujemy, jacy są nasi wykładowcy, jak wygląda sesja, co robimy poza studiami, co planujemy, co się zminiło,... i wiele więcej.
Oglądanie śmiesznych filmików na YT (może o nich napiszę).
Oglądanie "Epoki Lodowcowej 3: Era Dinozaurów" - oglądał ktoś?
Iza pokazała nam świetną grę, która jest filmem: "The last of us" - 13 godzin oglądania i grania na przemian.

Ok. godziny 1°° zadzwoniłam po narzeczonego. Wróciłam do domu po 2°°...
Na drugi dzień wstałam dopiero 11:30.
Ale było warto!
Było fajnie i chętnie to powtórzę :)
DZIĘKI DZIEWCZYNY !


?? A Wy jak spędziłyście ten NASZ DZIEŃ ??
?? Ile kwitków Wy dostałyście ??


Tak fajnie cieplutko i przyjemnie, a ja muszę za niedługo zbierać się na uczelnię. NIE CHCE MI SIĘ!



Miłego rozpoczęcia tygodnia!
Spokojnie... już pół poniedziałku za nami :)

sobota, 8 marca 2014

project RUNWAY

Hej, hej.


Niedziela
Godzina 21°°
PROJECT RUNWAY

13 projektantów zaczęło walczyć o marzenia. Zostało jednak już tylko dwunastu..
Dla zwycięzcy przygotowana jest nagroda pieniężna w wysokości 300tys. zł, publikację zdjęć w magazynie mody ELLE oraz półroczne wsparcie w przygotowaniu własnej kolekcji w renomowanej firmie odzieżowej SIMPLE.

Pierwsze zadanie? Suknia wieczorowa.
Materiały? Znalezione w... OBI.
Efekt? REWELACYJNY!
Chociaż nie wszystkie kreacje do końca mi się podobały...
Pokażę Wam tylko te, które skradły moje serce. Jest ich 6 :)

WSZYSTKIE ZDJĘCIA POCHODZĄ Z OFICJALNEJ STRONY PROJECT RUNWAY !
Image and video hosting by TinyPicImage and video hosting by TinyPic
Kreacje Arletty i Mility
Image and video hosting by TinyPicImage and video hosting by TinyPic
Kreacje Doroty i Serafina
Image and video hosting by TinyPicImage and video hosting by TinyPic
Kreacje Macieja i Natalii (kreacja która wygrała odcinek)

Te i inne kreacje (7 pozostałych) znajdziecie na oficjalnej stronie programu  klik

Bardzo spodobał mi się ten program.
Kiedy oglądałyśmy go z mamą stwierdziłyśmy, że spośród połowy tysiąca osób, które się zgłosiły my odpadłybyśmy jako pierwsze.
Dlaczego?
Takie kreacje głównie z materiałów nie przeznaczonych do odzieży? WOW!
Folia, cerata, zasłona prysznicowa, siatka podtynkowa, worki na śmieci, podkładki do śrub,... to tylko niektóre z materiałów użytych przez projektantów.
To naprawdę utalentowani ludzie.
I choć wygra tylko jedna osoba to sądzę, że pozostali będą mieć idealny start w tej branży.


Oglądacie albo zamierzacie oglądać Project Runway??
Co sądzicie o programie?? Widzielibyście się w nim??
Która z kreacji podobała Wam się najbardziej??
Wskaż projektanta lub podaj link ;)


Tymczasem kochani moi ja wracam do sprzątania. Potem prysznic i wychodzę.
Wieczorno-nocne pogaduchy z kumpelami się szykują...
O której wrócę? Nie wiem. Na pewno późno...
Postaram się zdjęcia porobić. W końcu mam czym ;)

Niedziela może być nieudana jeżeli chodzi o sprawy blogowe. 1 - dzień z ukochanym, bo jutro będzie krucho, 2 - możliwy kac (choć miałam tylko 2 razy co bardzo, bardzo dziwne i... nie do wiary dla osoby, która mnie zna ^^). Ale pod tym drugim względem jestem prawie pewna (na jakieś 99,9%), że go nie będzie... hahah xD



Miłego weekendu!

czwartek, 6 marca 2014

znów fioletowy dół

Cześć wszystkim :)


I znów przychodzę do Was z outfitem..
Trochę zmieniony, ale dalej na luzie...
Dwa elementy, bo spodnie wymienione w tytule i ukochana torebka, się powtarzają z 28 lutego klik
Jak widać polubiłam odrobinę zmieniać zdjęcia. Wydaje mi się, że w miarę mi to wychodzi hahah... Ale boję się, że to będzie chwilowe dlatego z góry przepraszam jeżeli w większości będą zwykłe zdjęcia bez efektów (zazwyczaj efekt kliszy z PhotoScape).
Do tego biżu i buty
(nie mogłam zdecydować które zdjęcie butów dodać ^^)
bluzka - Sh (NEXT)
bluza, kurtka - FISHBONE New Yorker
torebka - H&M
spodnie - miss.cherry
bransoletka, kolczyki - Avita
pierścionek (widoczny na I zdjęciu) - Apart
pierścionek kokardka - Allegro
  buty - Carrefour

Tak, tak... to są niemal identyczne buty jak w poprzednim outficie, jedynie kolor się różni...
megawygodne! i nie mogłam się oprzeć by za taką cenę (24,99zł!!) nie kupić drugich. Te są numer większe, ale nie przeszkadza mi to w chodzeniu, choć czuję, że są ciut luźne.


Podobają Wam się zdjęcia??
Marzy mi się zobaczyć kiedyś na czyimś blogu jedno z moich zdjęć (niekoniecznie z tego posta) jak inspirację ;) Ot takie małe marzenie ściętej głowy....


Dziękuję Wam za odpowiedzi w poście "3 pytania". Jak się okazało tych pytań mam o wiele więcej m.in. jak wrzucać zdjęcia nie mając smartphona, czy jak wrzucamy za pomocą aplikacji to mamy ten słynny edytor zdjęć, jak dodawać hashtagi, czy można oznaczyć kogoś na zdjęciach (tj. dać odnośnik do jego instagrama)?? I kilka spoza strony - czy za korzystanie z androida się płaci, ile średnio transferu pobiera instagram i facebook itp..?


A outfit Wam się podoba??
Chyba nie taki zły jak na wykłady??
~~



3majcie się ciepło!



P.S. Za jakiś czas zrobię post na temat dzieciństwa. Ewentualne pytania lub propozycje piszcie w komentarzach pod TYM postem.

wtorek, 4 marca 2014

Kiwano

Witajcie kochani!


Ze względu na pewne załatwienia w dziekanacie i długie czekanie (ponad 3 godziny*) do rozpoczęcia zajęć postanowiłam coś tu nastukać.
*chyba, że babka z angielskiego nie zrobi wykładu jednej osobie tzn. mnie

Tym razem przychodzę do Was z owocem. Nie! Z warzywem. Chociaż.... sama już nie wiem.
Zaliczane do owoców chociażby w sklepach, a to... ogórek!
Ogórek Afrykański,
zwany też Afrykańskim Melonem.
To w końcu???

KIWANO!
kolczasty ogórek...

podobno po urwaniu czy ocięciu ma krwawić i "krwawi" chociaż nie na czerwono jak tutaj

po przekrojeniu jak jest zielony (jak u mnie) to jest w pełni dojrzały, żółty kolor oznacza, że smak będzie cierpki. Dla polepszenia smaku można posypać cukrem..


Zapach? ogórka
Smak? ogórka z odrobiną cytryny, może mango + ew. dodany cukier
Konsystencja? bardzo wodnisty
Cena? 5-6zł Carrefour
Wrażenia? nie zachwyca, jeżeli znajdę inne zastosowanie niż jedzenie łyżeczką to może kupię ponownie


Jadł ktoś Kiwano ??
A kto lubi eksperymentować i poznawać nowe smaki ??
→ Co polecacie spróbować ??



Tymczasem kończę, bo bateria mi pada, a nie zabrałam ładowarki.
I teraz czekanie na zajęcia bez zajęcia...
Miłego popołudnia.

niedziela, 2 marca 2014

3 pytania

Witajcie.



Mam wielki dylemat i jeszcze większą rozpacz.
Ale nie o tym chcę pisać.
Mam do Was 3 pytania w postaci ankiet po prawej stronie mojego bloga. Wasze odpowiedzi pomogą mi trochę ogarnąć sprawę dotyczącą portalu INSTAGRAM


Z ciekawości... Czy macie konto na instagramie??
Jeżeli macie - podajcie linki :) Chętnie zaglądnę. Niestety tylko zaglądnę, bo ja nie mam.


Z powodu dylematu... Czy jest sens zakładać instagram jeżeli fotki wrzucałabym jedynie raz dziennie, 2-3 fotki w dodatku zaległe, bo nie na bieżąco jak telefonem??
Mój telefon niestety nie ma internetu, wi-fi szwankuje, a poza tym nie ma go wszędzie, o androidzie mogę pomarzyć... Dlatego mam wielki dylemat czy założyć instagram czy nie. Tak na marginesie to "zakładam" już prawie 3 miesiące.


Z powodu innego dylematu... Czym wrzucacie fotki na isntagram??
To po części dotyczy poprzedniego pytania, ale także wyboru mojego nowego telefonu. Bardzo chciałabym żeby był to smartphone. Nie zależy mi na najnowszych, najlepszych, ale nie chcę też za 200 czy 300zł kupować np. Nokii 320... Mam na oku dwie marki, a w nich po dwa modele - w jednej "zwykły" i "z dodatkiem", w drugiej nowszy i starszy model, choć tutaj bardziej chyba byłabym za starszym ze względu na funkcje w aparacie. Ale i tak w dalszym ciągu nie wiem, a zanim uzbieram* na niego to wyjdzie przynajmniej kolejny nowszy model.
* i to jest właśnie ta wielka rozpacz ;(



Wszystkim z góry bardzo dziękuję za komentarze dot. tych 3 pytań. Prosiłabym o głosowanie w ankietach ponieważ tak będę mieć bardziej przejrzysty wgląd w Wasze odpowiedzi. Do każdej oczywiście możecie dopisać "ciąg dalszy" jak model telefonu, czy komentarz dlaczego tak uważacie.

+ zachęcam Was do zadawania mi pytań czy podpowiedzi co umieścić w poście dot. mojego dzieciństwa - KLIK!



Miłego popołudnia..

piątek, 28 lutego 2014

OOTD

OOTD to znaczy Outfit Of The Day, tak? Nie chcę popełnić błędu...


Witajcie :)


Jeśli mam rację, a chyba mam to chcę Wam pokazać dzisiejszy outfit.
Tak jakoś na szybko przed wyjściem z domu zrobiłam.
Całkowicie nie zaplanowałam tego.
Do rzeczy.

 bluzka, bluza - FISHBONE New Yorker
torebka - H&M
spodnie - miss.cherry
buty - Carrefour
zegarek - Gadżeciak (Carrefour Zakopianka)
bransoletka - SNC
kolczyki - kram ze sztuczną biżuterią przy plaży we Władysławowie
pierścionek - Apart
pierścionek z koralikami - SIX


Taaa... dzisiaj było cieplutko. Jak spotkałam się z mamą to od razu zapytała czemu się tak letnio ubrałam..

Teraz czekam na moje kochanie, które już do mnie jedzie. Będzie za ok godzinę. Mam więc trochę czasu i nareszcie odwiedzę Wasze blogi. Wybaczcie gdybym nie zdążyła wszystkich!



Udanego weekendu!

czwartek, 27 lutego 2014

czy mi się uda?

Hej, hej..


Urwanie głowy. nie mam siły na nic, nie umiem się do niczego zabrać. Coś zaczynam i zaraz mija parę godzin i muszę kończyć, a... nie zrobiłam nic :/

Czy mi się uda... ponownie zorganizować czas bym miała siłę, chęci i przede wszystkim czas na wszystko na co właśnie czasu mi brak??
Przez rozpoczęcie studiów moja organizacja dnia codziennego legła w gruzach, a świat przewrócił się do góry nogami. Na nic nie mam czasu, a jak mam czas to... nie mam siły :(

Czy mi się uda... wrócić do "normalnego" blogowania?? Tj. zdjęcia, outfity, recenzje, tematy,.... + odpisywanie, bo jak sami widzicie mam w tym SPORE zaległości. I tak fajnie, że udało mi się dodać coś kulinarnego ostatnio. Cieszę się, że przepis się spodobał i kilka osób jest chętnych do wypróbowania :)

Czy mi się uda... dotrzymać postanowień na ten rok?? Kilka rozpoczętych, kilka już straconych, niektóre pod wielkim znakiem zapytania... Dodatkowo jest też lista (bardzo długa), o której Wam nie pisałam. Powód? Strach przed nie powodzeniem :P

Czy mi się uda... wytrzymać do sesji na tej uczelni skoro od poniedziałku jak mantre powtarzam sobie "Rzucę studia" lub, jak mi przejdzie troche, "Wezmę drugą dziekankę"?? Nie wiem. Są spore szanse, że przynajmniej do najbliższej sesji dotrzymam. A co dalej?

Czy mi się uda... zaliczyć i zdać wszystko w terminie max. drugim?? Na UEKu koniec z III terminami i... przedłużaniem sesji. A możliwość zdawania w sesji poprawkowej zależy od.. wykłądowcy :/ Masakra co teraz porobili. A miałam jeszcze 2 trzecie terminy do wykorzystania, a warunki są drogie... I jeszcze jedno! Jedna ocena z zaliczenia i egzaminu... średnia z tych dwóch! Przykład: dostajesz 2 poprawiasz na 3 i egzamin na 3 - daje nam do 8 i podzielić na 3 daje nam to 2.(6)

Czy mi się uda... skończyć te studia?? Napisać pracę i jeszcze ją obronić!! Plus oczywiscie mieć dobre oceny co już takie proste nie będzie... A ocena końcowa to 3/5 ocen ze studiów, 1/5 z pracy licencjackiej i 1/5 z oborony. Jak z tych średnich wyjdzie mi 3.0 to naprawdę będę w szoku xD

Zakładając optymistyczną przyszłość... Czy mi się uda pracować w swoim zawodzie??
demotywatory.pl
Taaa... to byłoby coś. Ale chyba dopiero po zapisaniu na inny kierunek, bo szczerze nie widzę siebie w banku czy w księgowości - chociaż niezłą płąca jest ;)
Nie wiem jak ale przegapiłam jedną uczelnię w Krakowie - Wyższą Szkołę Zarządzania i Bankowości, gdzie jest idealnya kierunek specjalizacja dla mnie - Zarządzanie i psychologia pracy (m.in. kadry i płace)

Czy mi się uda... zrobić choć połowę z powyższych rzeczy??

Czy mi się uda... przekonać Was, że na komentarze odpiszę jutro?? I oczywiście przeczytam Wasze newsy...

Czy mi się uda... skończyć wreszcie ten post?? ^^

.
.
.

Dobranoc!

środa, 26 lutego 2014

W szlafroczku

Witajcie :)


Miało być do wtorku, a dziś środa.

Zakładam, że jest grupa czytelników, która niekoniecznie chciałaby przeczytać jak minęły mi pierwsze dwa dni po powrocie na studia, ale...
Poniedziałek - koszmar. Brak tematów z ludźmi z grupy.
Wtorek - lepiej, ale dalej brak tematów.
Plusy: nie muszę kupować książki do angielskiego, wykłądowcy nawet ni są tacy źli- przynajmniej takie sprawiają wrażenie
Minusy: rachunkowość finansowa, studia, sesja za 4 miesiące

Wiem, nie odkryłam Ameryki.
Dzisiaj kolejny dzień - starcie z uczelnią.
Analiza finansowa i Prawo handlowe - czuję, że nie będą to lajtowe przedmioty.

Więcej innym razem - jeśli ktoś chętny o tym poczytać...


Dzisiaj chciałabym Wam pokazać prosty, a pyszny przepis.

Parówki w szlafroczkach

Co potrzebujemy?
 Ciasto francuskie (ja mam z Lidla)
Parówki
Ketchup - ja mam pikantny Pudliszki
Przyprawy wg uznania, u mnie: kebab-gyros, papryka chilli, zioła prowansalskie


Jak zrobić?

1. Rozgrzewamy piekarnik wg. przepisu na opakowaniu ciasta - u mnie 220° lub 200° z termoobiegiem.
2. Cisto rozwijamy, dzielimy na 4 lub 6 porcji (przy drugiej opcji mogą popękać w trakcie pieczenia).
3. Smarujemy środek każdej części ketchupem i doprawiamy.
4. Kładziemy po jednej parówce na każdy kawałek ciasta i zawijamy.
5. Powtórnie smarujemy ketchupem i przyprawiamy.
6. Wstawiamy do nagrzanego piekarnika także wg. przepisu - u mnie 15-25 minut, ale wystarczyło 15-16 minut.
7. Po wyjęciu odczekałam chwilę aż ostygnie i rozkoszowałam się pysznym smakiem.

Dobrze smakuje na ciepło (nawet po podgrzaniu w mikrofalówce) jak i na zimno.

SMACZNEGO!



?? Jadł już ktoś parówki w szlafroczkach ??
?? Podobny czy inny przepis ??
?? A może ktoś zamierza wypróbować ??


Postaram się jak najszybciej odpisać na każdy komentarz.
Ostatnio nie mam głowy do niczego, zwłaszcza wieczorami. Muszę przestawić się na trub - studia.



;*