niedziela, 26 lutego 2012

Portal

Cześć kochani.
Od wczoraj mam Portal. Kiedy będę grać, nie wiem. Dziś pogram chwilkę, bo później nauka na mikroekonomię. A dokładniej na egzamin poprawkowy w środę o 16:30. Trzymajcie kciuki.
Ah. no tak. nie opisałam jeszcze ostatniego tygodnia. Jak wrażenia na nowych przedmiotach. Ale to było pierwsze wrażenie. Teraz będzie drugie. Oby nie mylne i pokaże prawdziwą twarz wykładowców. Więc po tym tygodniu już zdam relacje.

Portal odkryłam dzięki Izie, która mi go pokazała na jednym naszym spotkaniu u niej. Spodobała mi się od razu ta gra. Lubię gry logiczne ;)
– gra komputerowa z gatunku first-person shooter, wyprodukowana i wydana w 2007 roku przez Valve Corporation. Jej wersja pudełkowa miała premierę w zestawie The Orange Box. W 2011 roku został wydany jej sequel, Portal 2.
Portal stworzono jako semi-sequel dla darmowej gry Narbacular Drop, stworzonej jako testowy projekt przez studentów DigiPen Institute of Technology. Twórcy tej gry zostali zatrudnieni w Valve.

Gra opiera się na wykorzystywaniu Aperture Science Handheld Portal Device, podręcznego urządzenia, które tworzy portale na płaskich powierzchniach, pozwalając na swobodne podróżowanie oraz interakcję pomiędzy dowolnymi dwiema lokacjami w przestrzeni trójwymiarowej. Portale tworzyć można jedynie na płaskich powierzchniach. Jeśli portale zostaną stworzone na różnych płaszczyznach, powstaną wahania geometrii i grawitacji, na przykład przechodząc przez portal na ścianie prowadzący do portalu na ziemi, przechodzący zostanie odepchnięty przez grawitację ziemi przed portal na ścianie. Jednocześnie mogą być tworzone tylko dwa portale, tak więc przy stworzeniu nowego portalu, wcześniej powstały portal znika. Urządzenie działa też jak gravity gun z gry Half-Life 2, czyli może podnosić i trzymać obiekty, chociaż nie można nim rzucać obiektów na taką odległość jak przy użyciu gravity gun. Działanie urządzenia przedstawia wydany zwiastun, przyjmujący formę filmu wideo wprowadzającego w technologię Aperture Laboratories (w pierwszym wideo nazwa była pokazywana jako Labratories, człon Labrat znaczy szczur laboratoryjny) i testujących ją osobników. Wideo jest podzielone na sceny schematyczne i tzw. "przykłady w świecie rzeczywistym".


FABUŁA GRY
Bohaterka gry, Chell budzi się w komorze relaksacyjnej jednego z pomieszczeń wielkiego kompleksu badawczego Aperture Science Enrichment Center. Po kilkunastu sekundach wita ją GLaDOS, sztuczna inteligencja sterująca kompleksem, i informuje, że ma przebyć serię testów. W jednej z początkowych komór testowych Chell otrzymuje urządzenie do tworzenia portali. Ostatni test ma się kończyć spaleniem testującego, jednakże Chell udaje się uciec.
Przedziera się przez brudne, pełne zabezpieczeń korytarze i biura pracowników, którzy gdzieś zniknęli, słysząc coraz ostrzejsze nawoływania komputera o zaprzestanie wędrówki. W końcu dociera do jądra kompleksu i spotyka sztuczną inteligencję. Po krótkim powitaniu z maszyny wylatuje dziwny przedmiot. Po jego zniszczeniu, GLaDOS opowiada, że był to system moralności zamontowany, gdy wymordowała wszystkich pracowników Aperture za pomocą neurotoksyny. Następnie włącza odliczanie pokazujące czas dotarcia neurotoksyny do mózgu Chell. Ostatnim zadaniem gracza jest wykorzystanie automatycznego działka rakietowego i Handheld Portal Device do zniszczenia komputera. Wszystko, razem z bohaterką ląduje na powierzchni ziemi, na parkingu przed kompleksem. Po ostatniej aktualizacji Portala, na końcu gry mechaniczny głos oznajmia, że Chell dobrze postąpiła ponieważ położyła się w uległej pozycji, i wtedy wędrujący za nią robot eskortujący ciągnie ją z powrotem do kompleksu wypoczynkowego w Enrichment Center.


Źródłem powyższego tekstu kursywą jest Wikipedia: Portal (gra komputerowa)

To zmykam grać, bo mam niewiele czasu ;)
Trzymajcie się. Miłego popołudnia..

sobota, 25 lutego 2012

idź do przodu

Cześć kochani!
Na początek ‘pozdrawiam’ wszystkich, którzy oceniają po wyglądzie
Tyczy się to osób w stylu „haha. Ona słucha Hanny Montany”. Odpowiem „I CO? Niektóre piosenki są fajne, a to chodzi o teksty, muzykę a nie o osobę. Poza tym to wolny kraj, można słuchać czego się chce.”

Kiedyś myślałam, że jak słucham czegoś innego niż wszyscy to jestem do niczego. Ale ludzie są różni, słuchają różnej muzyki. Dla nich słucham popu, dla tamtych, disco, a jeszcze dla innych rocka. Ojej.. słucham wszystkiego.  Problem?
I właśnie teraz mam zamiar odpoczywać podczas słuchania każdego rodzaju muzyki.


No właśnie, odpoczywać. Cały ten tydzień był tak męczący.. W piątek z tego wszystkiego  wzięłam urlop, by odpocząć trochę więcej. No ale to sprzątanie w dalszym ciągu nie odchodzi na bok.
Mam nadzieję, że ten tydzień będzie lepszy i mniej męczący. Muszę przyzwyczaić się na nowo..

Zawsze znajdzie się ktoś kto Cię skrytykuje. Nie ma za co? I tak coś na siłę znajdzie by choć przez chwilę poczuć się lepiej niż Ty. Ale najważniejsze to nie przejmować się i pewnym krokiem iść do przodu.


The climb
I can almost see it
That dream I'm dreaming but
There's a voice inside my head saying,
You'll never reach it,
Every step I'm taking,
Every move I make feels
Lost with no direction
My faith is shaking but I
Gotta keep trying
Gotta keep my head held high

There's always gonna be another mountain
I'm always gonna want make it move
Always gonna be an uphill battle,
Sometimes you going have to lose,
Ain't about how fast I get there,
Ain't about what's waiting on the other side
It's the climb

The struggles I'm facing,
The chances I'm taking
Sometimes they knock me down but
No I'm not breaking
I may not know it
But these are the moments that
I'm gonna remember most yeah
Just gotta keep going
And I,
I got to be strong
Just keep pushing on, because

There's always gonna be another mountain
I'm always gonna want make it move
Always gonna be an uphill battle,
Sometimes you going have to lose,
Ain't about how fast I get there,
Ain't about what's waiting on the other side
It's the climb

There's always gonna be another mountain
I'm always gonna want make it move
Always gonna be an uphill battle,
Sometimes you going have to lose,
Ain't about how fast I get there,
Ain't about what's waiting on the other side
It's the climb

Keep on moving
Keep climbing
Keep the faith baby
It's all about
It's all about
The climb
Keep the faith
Keep your faith


Na komentarze odpowiem jutro. Znacie mnie ;)

niedziela, 19 lutego 2012

♫♪ music is my drug ♪♫

Cześć kochani!

Na początku zauważyłam podobny post u inopportune, później zaczęłam widywać i u innych.
Postanowiłam, że i ja się z Wami podzielę tymi informacjami ;)


Znaczenie muzyki w moim życiu:
Jednym słowem - ogromne. Nie wyobrażam sobie dnia bez choćby jednej piosenki. Czyli innymi słowy jak w temacie "music is my drug".

Czego słucham:
Niemal wszystkiego. Od starych, zapomnianych kawałków po najnowsze trendy. Tak więc jeżeli mowa o gatunku muzycznym to nie mam sprecyzowanego. Chociaż w sumie to chyba najczęściej w moich głośnikach słychać pop, pop-rock, dance, reggae i disco ;)

Kogo słucham:
Polscy artyści - Ewa Farna, Enej, Doda, Ellie, Sylwia Grzeszczak, Video, Honey, Kalwi&Remi, Boys i wiele innych..
Zagraniczni artyści - Avril Lavigne, Miley Cyrus, Lady Gaga, LMFAO, Muse, Eminem, Rihanna, Paramore, Selena Gomez i wiele innych.. w tym już dawno zapomniane US5 (:

♫♪♫♪ Fav songs:
Polskojęzyczna - Ewa Farna "Nie przegap" ♫♪
Obcojęzyczne -
Mirami ft. VovaZilVova "Sexualna" rus. ♫♪
Kate Ryan "Désenchantée" fr. ♫♪
Miley Cyrus "The Climb" ang. ♫♪
Ewa Farna "Maska" cz. ♫♪

Oczywiście to nie są jedyne ulubione piosenki. Jest ich dużo za dużo i nie starczyłoby strony na blogu by wymienić ^^ Powyższe wpadły mi pierwsze do głowy.
Gdybym miałą z każdego wyknawcy wyróżnić jedną to no problem xD Ale tego także jest dużo ;)

IDOL:
może być tylko jeden? - ODPOWIADAM "NIE !!"
Przede wszystkim  E W A    F A R N A
ale także Avril Lavigne, Miley Cyrus, ......  (a w pamięci dalej US5)


Dziękują za uwagę.
Miłej soboty kochani!
Dla mnie będzie o tyle miła, że muszę jechać w Kraków, na uczelnię, na 15:00 po wpis z egzaminy z technologii informacyjnej. Nie chce mi się jak pewnie się domyślacie, ale z drugiej strony muszę przejść do Rossmanna i Empiku więc nie będzie tak źle..
G r o s s o   b a c i o n e !  ;*
(z włoskiego: wielki buziak)


Pe.eS. Jak podoba się nagłówek??

sobota, 18 lutego 2012

z opóźnieniem..

.
.
.
.Cześć.
(no właśnie - opóźnienie)

Wszystko robię z opóźnieniem. Jestem niesystematyczna.
W tym tygodniu było tyle tematów do pisania. No na pewno dwa. Wtorkowy i czwartkowy. Walentynki i Tłusty Czwartek.
Ale oczywiście ja dopiero dziś o tym wspominam.
Chociaż szczerze przygotowywałam się na wtorkowy post. Nie wyszło.

Każdy wie czym są walentynki - świętem zakochanych.
Jeżeli chcecie dowiedzieć się skąd się wzięły to zapytajcie wujka Google i ciocię Wikipedię ;)
Napisałabym tutaj historię, ale już trochę zaPÓŹNO więc w tym roku sobie daruję ;P
Przypomnę jednak o swoim poście, który w jakimś stopniu powiązany jest z Walentynkami. Powiązany miłością: http://angieofficial.blogspot.com/2011/08/love.html

A to dostałam na walentynki..
 i róża..



Tłusty Czwartek = ZAtłusty !
łącznie 7 pączków. ktoś lepiej? ^^
ale w sumie przed tym dniem jadłam pączki w.. Tłusty Czwartek 2011. więc co się dziwić, że smak na pączki był..


coś "na czasie" tzn. z dzisiaj.
będąc z psem w ogrodzie, obsypując go śniegiem i rzucając w niego śnieżkami ulepiłam mini-bałwana. Może nie taki mini bo ok. 50 cm xD



 ***************************************
Lubisz Sagę Zmierzch? A może czytałeś "Drugie życie Bree Tanner"? Masz chrapkę na tą książkę? Może Ci się uda. Wystarczy być obserwatorem bloga, w 5-10 zdaniach napisać inne zakończenie do książki i przesłać mi na maila: angie-official@o2.pl. Lajkujesz mój fanpage? Plus dla Ciebie!
Na razie zgłoszenia trwają do końca lutego.
Szczegółowe informacje: http://angieofficial.blogspot.com/2012/02/do-trzech-razy-sztuka.html

***************************************

Postaram się kochani częściej tu zaglądać ;)
Miłego sobotniego popołudnia. Wracam do sprzątania i częściowego układania.
Buźka ;*

niedziela, 12 lutego 2012

do trzech razy sztuka

Witam. Dobry wieczór.
Ogladam "Och życie". Byłąm na tym w kinie. Nawet ciekawy film. Nie z najwyższej półki ale ok.

Zgodnie z planem zrobiłam dziś Muffinki.
Tradycyjne z ciemną czekoladą.

miały wyjść jak z opakowania..


ale nie wyszło.
na koniec okazało się, że powietrze się dostało i oklapły :/ pierwszy raz mi oklapły. ale na całe szczęście smaku nie straciły :)
jest (a raczej było) ich 13. dwie foremki zostały.
Polecam Babeczki firmy Gellwe.


"Do trzech razy sztuka" znacie na pewno to powiedzenie.
Ja je dziś użyłam ze względu na konkurs. Trzeci konkurs, trzecie nagrody - na moim blogu.

Dziś mam dla Was konkurs.
Ogólne zasaday:
1. Obserwuj mojego bloga.
2. W najnowszym poście wspomnij krótko o konkursie.
3. Możesz, nie musisz, polubić mnie na fb http://www.facebook.com/pages/Angie/226392077389400
4. Napisz krótko, dosłownie w kilku zdaniach inne zakończenie historii Bree Tanner. Tylko koniecznie w kilku zdaniach. 5? 10? maksymalnie.. jak będzie 11 to się nie obrażę ;)
5. Swoje prace przesyłajcie na adres: angie-official@o2.pl podpisując się nickiem i adresem bloga.
6. W komentarzu pod tym lub każdym następnym postem poinformuj o wzięciu udziału w konkursie wpisując nick, pod którym mnie obserwujecie lub lajkujecie.

Jak będzie wyglądać wybór tej jednej osoby? Zobaczymy.. Myślałam nad głosowaniem przez internautów. Osoba z największą ilością głosów wygrywa.. no właśnie co? w końcu jeszcze nie powiedziałam.
Mowa o Bree Tanner więc zwycięzca otrzyma "Drugie życie Bree Tanner" Stephenie Meyer


Ale jeszcze się zastanowię Jak dokładnie będzie wyglądać wybór tej jednej osoby.
Póki co zgłaszać się można do końca miesiąca tj. do 29 lutego.

Zainteresowanym życzę weny.
Oby się ktoś zgłosił xD
10 osób = sens przeprowadzania konkursu.

Dobranoc!

help me!

Cześć.
Tak. Wiem.
Dawno mnie tu nie było. Wybaczcie.
i pomóżcie.
Jak wiecie, przeprowadziłam się nareszcie do nowego domu. Dwa tygodnie temu. A jeszcze tyle do zwożenia. Zwozimy jak jest czas, w tygodniu, po pracy.  Aktualnie całe łóżko mam zasłane różnymi różnościami xD Muszę wszystko przepatrzeć i wymyślić gdzie to ułożyć a potem.. ułożyć to.
Dużo pracy mnie czeka.
A uwaga. Muszę jeszcze zamówić regał i gablotkę i przewieźć biurko na komputer i drukarkę. A to nie wszystko. Na mieszkaniu zostało jeszcze drugie tyle, a w piwnicy.. nie. o tym się już nie mówi.
Mamy luty. Jeszcze przez dwa tygodnie. Potem marzec, kwiecień.. hmm.. do maja powinnyśmy z mamą się uwinąć z przeprowadzką, ze sprzątaniem, układaniem.
Małe problemy z wodą.
Kominek czasami szwankuje. Chociaż jak mu śpiewam to dobrze chodzi. Żart. Ale na serio - w kuchni się dobrze śpiewa. Głos odbija się od kafelek ale nie tak jak w łazience i jest super ^^ haha.
Jakiś czas temu kupiłam sobie kapcie. Będzie cieplej to wrócą moje różowe balerinki do łask. ale póki co to..



I jeszcze pokażę Wam coś. Coś z sesji łazienkowej. Choć chyba tak łazienki nie widać tylko mnie ^^

 
 
to tak à propos karnawału ;)

Teraz czekam na drugie danie, a potem będę piekła muffinki. Tylko nie wiem które. Klasyczne z kawałkami czekolady czy czekoladowe z kawałkami ciemnej i białej czekolady. Hm. Może cyknę fotkę.
A potem podłączę się do tv za pomocą kabla do monitora, który muszę dokupić i będę nadrabiać zaległości w Pamiętnikach Wampirów. To już.. (UWAGA!) 5 odcinków w tył.

Pe.eS. Przed zakończeniem: szykuję kilka projektów na raz i długo mi to schodzi. Ale postaram się jeszcze w tym roku nimi z Wami podzielić xD

Miłej niedzieli kochani!

Pe.eS. (właściwy) Nie zdałam mikro. :( Reszta egzaminów zaliczona. i zaliczenia i egzaminy
Matma    4 i 4
Technologia informacyjna    4.5 i 3.5
Podstawy prawa    5 i 4
Podstawy organizacji    ? i 5
Język angielski    ?  (ale jakbym mogła nie zdać? ^^)
i nieszczęsna Mikro    3 i 2 :(

Buźka ;*

czwartek, 2 lutego 2012

trace Was

Hej.
Jak w temacie - tracę Was. Czy się przejmuję? Bardzo! Bo Was uwielbiam. Chcę by było Was coraz więcej a nie coraz mniej.


Na komentarze odpowiem wieczorkiem prawdopodobnie, bo teraz sprzątam w moim nowym domku. Układam to co mam w szafie, komodzie i na regale. Brakuje mi dużego regału na książki, mniejszego regału pod tv na płyty DVD, odtwarzacz i dekoder, oraz gablotki na moje bibeloty ;)

Wracam do sprzątania.
A Anonimowym dodam kolejny powód do wyśmiewania się xD
z przed chwili..

 dobrze idzie! (:
CIAU !