sobota, 18 lutego 2012

z opóźnieniem..

.
.
.
.Cześć.
(no właśnie - opóźnienie)

Wszystko robię z opóźnieniem. Jestem niesystematyczna.
W tym tygodniu było tyle tematów do pisania. No na pewno dwa. Wtorkowy i czwartkowy. Walentynki i Tłusty Czwartek.
Ale oczywiście ja dopiero dziś o tym wspominam.
Chociaż szczerze przygotowywałam się na wtorkowy post. Nie wyszło.

Każdy wie czym są walentynki - świętem zakochanych.
Jeżeli chcecie dowiedzieć się skąd się wzięły to zapytajcie wujka Google i ciocię Wikipedię ;)
Napisałabym tutaj historię, ale już trochę zaPÓŹNO więc w tym roku sobie daruję ;P
Przypomnę jednak o swoim poście, który w jakimś stopniu powiązany jest z Walentynkami. Powiązany miłością: http://angieofficial.blogspot.com/2011/08/love.html

A to dostałam na walentynki..
 i róża..



Tłusty Czwartek = ZAtłusty !
łącznie 7 pączków. ktoś lepiej? ^^
ale w sumie przed tym dniem jadłam pączki w.. Tłusty Czwartek 2011. więc co się dziwić, że smak na pączki był..


coś "na czasie" tzn. z dzisiaj.
będąc z psem w ogrodzie, obsypując go śniegiem i rzucając w niego śnieżkami ulepiłam mini-bałwana. Może nie taki mini bo ok. 50 cm xD



 ***************************************
Lubisz Sagę Zmierzch? A może czytałeś "Drugie życie Bree Tanner"? Masz chrapkę na tą książkę? Może Ci się uda. Wystarczy być obserwatorem bloga, w 5-10 zdaniach napisać inne zakończenie do książki i przesłać mi na maila: angie-official@o2.pl. Lajkujesz mój fanpage? Plus dla Ciebie!
Na razie zgłoszenia trwają do końca lutego.
Szczegółowe informacje: http://angieofficial.blogspot.com/2012/02/do-trzech-razy-sztuka.html

***************************************

Postaram się kochani częściej tu zaglądać ;)
Miłego sobotniego popołudnia. Wracam do sprzątania i częściowego układania.
Buźka ;*

10 komentarzy:

  1. słodki miś ^^
    a ja w tłusty czwartek nie ruszyłam żadnego pączka :)

    OdpowiedzUsuń
  2. jaki słodki misiek :D
    oj ja zaprzestałam na jednym pączku, podziwiam Cię za 7 :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja zjadłam tylko 2 pączki :c

    OdpowiedzUsuń
  4. ` Ja zjadłam 2 pączucie. heuehuh. słodkiego misia dostałaś. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. cudowne walentynkowe prezenty! <3
    Ja zjadłam 5 pączków^^ :)

    OdpowiedzUsuń
  6. wow, siedem pączków, ja po trzech wymiękłam ^^

    OdpowiedzUsuń
  7. @Weronika brawo! silna wola. u mnie jej braki widać xD

    OdpowiedzUsuń
  8. Dostałaś prześlicznego misiaka <3
    Ja zjadłam ... 4 pączki w czwartek. Więcej słodkości zjadłam w piątek (ja też wszystko z opóźnieniem :D )

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja zjadłam 3 pączki ;] Mam prośbę: wstawiaj częściej jakieś zdjęcia, notki, wg. bądź tutaj częściej ;]

    OdpowiedzUsuń

Każdy komentarz jest dla mnie motywacją, więc pisz :)
Na pewno odwiedzę Twojego bloga, odpiszę, przeczytam, skomentuję..
A jeżeli podoba Ci się tutaj to zaobserwuj..