piątek, 20 września 2013

Powrót do przyszłości

Dzień doberek.

Dziś postanowiłam napisać zaraz z rana.

Wczoraj o 22:25 na TVP1 był film, jeden z moich ulubionych, o tytule "Powrót do przyszłości". Uwielbiam tą trylogię, a tym bardziej uwielbiam aktora w nim grającego. Nie, nie Michael J. Fox chociaż on też jest niezły, ale był przystojny.

Chodzi mi o Christophera Lloyda, który dwa dni przede mną (22.10.13) skończy 75 lat.

Oglądaliście?
Za tydzień w czwartek też na TVP1 o 22:25 będzie "Powrót do przyszłości 2", a za dwa tygodnie "Powrót do przyszłości 3". Ale 22:25 to nie jedyna godzina. Po 4 godzinach mamy powtórkę. Zaraz po 2:00 w nocy jest powtórka danej części. Tak jak wczoraj była powtórka pierwszej. Miałam nagrywać powtórkę, bo wcześniej miało nagrywać mi się 2XL na Polsacie (coś mnie wciągnęło, a nie mogę nagrywać jednocześnie jedynki i polsatu), ale zdecydowałam, ze nagra sobie powtórkę 2XL w sobotę, albo oglądnę i wybrałam TVP1. A to też dlatego, że gdybym nagrała to chciałabym oglądać z narzeczonym, a już raz oglądaliśmy (jak ostatnio miało być w TV jakieś 2-3 miesiące temu) i by powiedział, że przecież to oglądaliśmy. Ja w sumie mogę oglądać co jakiś czas. Z resztą długo czekałam, aż będzie w TV.
Ale za tydzień i za dwa już nagram i kiedyś popołudniu puszczę najpierw dwójkę potem jedynkę.

A dlaczego o tym piszę? Żeby mieć pretekst do pokazania zdjęć jakie zrobiłam prawie rok temu komóką będąc w Bonarce.


 A przybliżenie na zegar powinno wyglądać tak:
źródło: google.pl
ale raz, ze włączone nie było a dwa, że wątpiłam by można było do niego wsiąść. Wolałam nie ryzykować.

zdjęcia napisu oraz aktorów pobrane z google.pl


Co ogólnie sądzicie o tej trylogii??
Jeżeli chodzi o aktorów to na pewno wspomnę o nich w poście, który przygotowywuję na temat... aktorów ;)

Miłego dnia kochani. w końcu to piątek

12 komentarzy:

  1. jak obstawiony takimi bramkami, to pewnie nie wolno było wsiadać ;p
    a film oglądałam sto lat temu, fajny był ;d

    następnym razem pisz wcześniej, to pocztówkę wyślę, bo to nie problem ;*
    tak, mieliśmy dwa aparaty ze sobą: lustrzankę i taką cyfrówkę do wody ;p
    kotka przecudowniasta, tak żałuję, że jej nie wzięłam ;c

    OdpowiedzUsuń
  2. zaciekawiłaś mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie lubie tego filmu od dziecka ;)

    A jesli chodzi o ramoneske to zwinelam siostrze mojego meza ;D a wiec nie wiem ile kosztowala ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jak miło, że też jesteś z października, hihi;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Uwielbiam ten film :) Szkoda, że nie mogłam go wtedy obejrzeć.

    OdpowiedzUsuń
  6. Chyba nigdy nie widziałam tego filmu. :P

    OdpowiedzUsuń
  7. I ja jestem ogromną fanką tych filmów :-)

    OdpowiedzUsuń
  8. a ja ani kawałka nie widziałam... aż mi wstyd

    OdpowiedzUsuń
  9. coś mi się kojarzy... ale nie pamiętam, żebym to widziała, więc jakoś za bardzo wypowiedzieć chyba się nie mogę :P

    eee, to jeszcze 2 lata :D myślałam, że trochę szybciej :P

    masz rację, grunt to pozytywne myślenie i walka o lepsze jutro, powinniśmy się również skupić na teraźniejszości, ale ostatnio mi to w ogóle nie wychodzi :(

    taaa, indeksy wirtualne czy edziekanat, jakoś tak to się tam zwie, część uczelni rzeczywiście to ma, a część niestety nie. chociaż wiesz, prawda jest taka, że wykładowcy wypełniają sami protokoły i to co innego niż indeks i oni też to składają w dziekanacie i jak tam masz zaliczone, a nie masz wpisu w indeksie, to przy złożeniu ich nie robią dużych problemów, ale trzeba i tak ten wpis uzupełnić...

    obrona chyba nie jest taka zła :D ale zabrać się za pisanie pracy jest naprawdę ciężko. sama nie wiem, co z tym doktoratem, czy tego chcę, czy nie

    OdpowiedzUsuń

Każdy komentarz jest dla mnie motywacją, więc pisz :)
Na pewno odwiedzę Twojego bloga, odpiszę, przeczytam, skomentuję..
A jeżeli podoba Ci się tutaj to zaobserwuj..