czwartek, 23 stycznia 2014

III. menu weselne

Witajcie!


Już późno, ale zdecydowałąm, ze dodam jeszcze dziś :)

Nie pisałam dawno o moich przygotowaniach do wesela. Muszę jednak nad tym popracować. Choć pewnie przez długi czas będę mieć spokój od organizacji. A to dlatego, że to co najważniejsze mam z głowy, a resztą zajmę się powoli w odpowiednim czasie ;)
SALA już jest :)

Czym byłoby wesele bez muzyki (o której pisałam tutaj) i oczywiście jedzenia??
Grunt to znaleźć firmę/osoby, które przygotują naprawdę dobre menu..
A prawdziwym wyzwaniem, zwłaszcza w tych czasach, jest znaleźć pyszne, obszerne i jednocześnie tanie menu!
Nam, na szczęście, się to udało :)

Wszyscy polecają pana Sławomira Kałużę - eS.Ka na facebooku
Duży wybór!
Obiad + 3 dania gorące w pierwszy dzień!
4 dania gorące w drugim dniu!*
Zimne i gorące napoje!
Wędliny!
Owoce!
Sałatki!
Stół wiejski w cenie!**
Kwiaty na stołach!
Auto w cenie przy min. 100 osobach płatnych!
Dekoracja sali w cenie przy min. 80 osobach płatnych!
Zapewnienie czystości w toaletach podczas całej imprezy!
Sprzątanie "po wszystkim".

A cena??
1 dzień 120zł/os., dwa dni 145zł/os. !!
Mało? Dużo?
Wg. mnie mało!
Biorąc pod uwagę, źe najtaniej w okolicy restauracja na poziomie była za 1 dzień 145zł. A niektóre dużo gorsze, a drożej.
A podobno, jak moja koleżanka powiedziała, wszyscy z polecenia go biorą! A to jest jej wujek więc chyba wie kogo poleca, nie? :)

Nasze menu może Wam podam jak już będzie ustalone ;) Ale naprawdę wybór niesamowity, bo każda pozycja "zupy", "danie główne", "dania gorące",... mają ponad 20 propozycji! To ważne, w końcu trzeba wybrać to co się lubi, a nie "cokolwiek" by na weselu jeść na siłę, "bo wypada".
* póki co nie jesteśmy zdecydowani na dwa dni :( NIESTETY!


**Ze szwedzkiego stołu raczej zrezygnujemy, a na to miejsce weźmiemy słodki bufet od cukierni (o której też kiedyś napiszę) od której weźmiemy ciasta.......
...najlepiej z dodatkiem owoców i fontanny czekoladowej :)  .....
...I/LUB...
...bufet alkoholowy (o czym innym razem) ;)


Rady dla osoby szukającej dobrego cateringu:
1. Rekomendacje - to jest chyba najważniejsze ze wszystkich rad. Jeżeli wiele osób poleca to znaczy, że coś w tym jest... Najlepiej gdy polecają nasi znajomi.
2. Profesjonalizm - już na pierwszym spotkaniu, a nawet przy rozmowie telefonicznej możemy wyczuć czy osoba/przedstawiciel podchodzi do swojej pracy profesjonalnie.
3. Oferta - czy jest profesjonalnie przygotowana, czy jest wybór min. 10 propozycji (w końcu jak wybierać gdy mamy tylko 5 pozycji?).
4. Cena - nikt nie chce płacić drogo, ale trzeba uważać na oferty typu
"za mało": powiedzmy poniżej 100zł - może to oznaczać, że produkty użyte do przygotowania dań mogą być nieświeże lub słabe jakościowo;
"za dużo": - menu przyzwoite, a cena przekracza najgorsze koszmary senne? Ponad "300" lepiej odpuścić, chyba, zę podajemy sushi, owoce morza i inne delikatesy z górnej półki. Dlaczego? W restauracji zapłacimy tyle samo, ale za całość: sala + jedzenie + napoje + sprzątanie + nieraz ZAIKS!
5. Poszukaj kilku ofert - warto mieć przynajmniej 2-3 możliwości. Prosty schemat: telefon/mailn -> spotkanie -> notatki -> porównanie ofert -> wybór najkorzystniejszej.
6. Nikt nie może Ci nic narzucić - nie daj sobie wmówić, że coś musi być. Zawsze można iść na kompromisy, a osoby zajmujące się cateringiem zazwyczaj są elastyczne.
7. Czytaj dokładnie umowę - to dotyczy się wszystkiego, więc i tutaj zachowajmy ostrożność. Najlepiej gdy umowę mamy do wglądu choć kilka dni przed jej podpisaniem, pozwoli nam to na dokładne zapoznanie się z warunkami i dojrzenie ewentualnych "małych druczków". Jeżeli mamy zastrzeżenia, pytania - zgłaszajmy od razu, by uniknąć późniejszych nieprzyjemności. Sprawdź przede wszystkim punkt dot. płatności i terminów w tym podanie ostatecznej liczby osób!


I to byłyby chyba najważniejsze rady :) Mam nadzieję, że niczego nie pominęłam... Ale "siódemka" to ponoć szczęśliwa cyfra, nie?

Jak podoba Wam się post?
Jak podobają się moje rady?
Dodalibyście coś od siebie?



Tymczasem... odwiedzę Wasze blogi i poodpisuję dopóty dopóki nie usnę xD
Dobrej nocy!

20 komentarzy:

  1. o jejku mniam *-* zjadłabym wszystko ! ja w tym roku mam 3 wesela :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Na pewno będzie smacznie :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. bardzo przydatny post Kochana, lubię czytać o takich inspiracjach ślubno-wiosennych, każdy może znaleźć coś co mu przypasuje i wykorzysta u siebie <3
    120/145 to naprawde mało za tak dobre usługi. Nie wiem jakie są ceny w Twoim mieście, ale u nas średnia cena to 180 zł za osobę, przy restauracjach naprawdę nierobiących szału ;/. Ja mam salę bardzo blisko, 10 min ode mnie, jest nowa, za 145 zł za osobę, z zewnątrz no taka sobie, ale w środku bardzo ładnie plus dekoracja i będzie wyglądać pięknie :-). Szkoda, że są tam długie stoły, bo marzyłam o okrągłych, ale wymiana ich jest za kosztowna, więc zostaną te tradycyjne.

    Zastanawiałaś się już nad kolorem przewodnim wesela? Ja uparłam się na fiolet, ale może jeszcze mi się zmieni przez najbliższe miesiące :-).

    Pomysł ze słodkim kącikiem jest genialny i chyba go od Ciebie ukradnę :-)

    Co do Twoich pytań:
    na ślub zdecydowaliśmy się po około 3 latach związku,
    gratuluję powrotu na studia, ja po moich próbach dałam sobie spokój na dłuższy czas:-)
    moja siostra nie jest bliźniaczką, chociaż bardzo wiele osób tak uważa :-)
    co do kolorów moich włosów to tak- miałam zielonkawy-efekt zbyt intensywnego rozjaśnienia, po paru myciach się spłukał, różowy również był celowo zrobiony, taki ciemny róż wpadający w czerwień, siwy i biały również był co były z kolei efektem zbyt intensywnej płukanki do włosów blond. chciałam pozbyć się żółtego odcienia blond i tak często robiłam specjalne płukanki, że w pewnym momencie włosy były siwo-białe. I fioletowy też miałam z tego samego powodu- za czesta płukanka, która była fioletowa! Hahaha jak widzisz, chyba naprawdę miałam wszystko na głowie. Biedne te moje włosy, dziwię się, że jeszcze są :-)

    buziaki! :-**

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a po jakim czasie Wy zdecydowaliście się na ślub? :-)

      Usuń
  4. Wygląda na to, że wesele będzie wypasione ;) Kiedyś mieszkałam na wsi, gdzie tradycja hucznych wesel wciąż jest jeszcze bardzo żywa, więc moje też było wypasione z tym, że większość wypieków i potraw była przygotowywana w moim domu, pod kierownictwem wynajętej organizatorki - to był tydzień wyjęty z życiorysu! Aż dziw bierze, że po tym wszystkim człowiek miał jeszcze siłę brać udział w weselu :)

    OdpowiedzUsuń
  5. wiek metaboliczny policzyła od razu ta super hiper waga u Justyny, więc nie wiem jak go ręcznie policzyć...
    a ćwiczę różnie, tu jakiś twister, steper, tu sobie filmik puszczę z jakimś treningiem i jadę :)
    a pizza najlepsza domowa, zrobiona własnoręcznie, najlepiej na żytnim spodzie - całkiem dobra, bo ostatnio sobie robiłam

    OdpowiedzUsuń
  6. Tyle pyszności, ;)

    http://pilovin.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. Ojej, to dużo roboty masz pewnie na głowie , ale trzymam kciuki ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Wszystko ładnie, pięknie.. tylko nam się mięsko/wędliny nie podobają, jesteśmy przeciwni jedzeniu takich produktów jako wegetarianie... ale szanujemy wybór innych:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Tyle pysznego jedzenia a ten słodki kącik świetny :D Ja pewnie tam bym większość czasu przesiedziała.

    No właśnie, dlatego, że nie mają polskich korzeni to nie są nasze święta. Po prostu jak większość rzeczy to też Polacy zgapili. A Halloween to chyba dla mnie największa głupota w Polsce. Są te święta już wprowadzone, ale Naszymi bym ich nie nazwała :)
    Wy macie większe pole do popisu. Wystarczy kolacja, wspólnie spędzony czas a My nawet prywatności póki co nie mamy. :c Więc jeszcze nie wiem jak to będzie wyglądać.
    Dacie radę, a nie myślałaś o jakiejś pracy ? Zawsze to więcej pieniążków by zostawało.
    Na razie postu raczej nie będzie. Plany się pozmieniały, zostaje mi mnóstwo nauki na przyszły tydzień a to raczej nikogo nie interesuje : )

    OdpowiedzUsuń
  10. Słodycze do mnie przemawiają - są piękne. Cena - przyznam szczerze, że się nie znam, ale wiem ile kosztują niektóre produkty i sądzę, że nie jest wygórowana.

    OdpowiedzUsuń
  11. Aż się głodna zrobiłam :) Kurczę... mnie to chyba nigdy nie będzie stać na wesele ;D

    ---

    Fajna, ale nie na 8-12 godzin.

    OdpowiedzUsuń
  12. Aż przypomniało mi się, jak moja siostra planowała wesele :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Jedzenie jest bardzo ważne na takich imprezach. Zawsze mi się marzy, że kiedyś pójdę na jakąś wielką imprezę/wesele, gdzie będą jakieś mniej tradycyjne dania, niż typowo z polskiej kuchni.

    OdpowiedzUsuń
  14. Pancake day jest 4 Marca.
    Ja zarządzanie studiowałam, ale nie na publicznym więc musiałam za każdy miesiąc płacić.

    Ta aplikacja to vscocam na iPod Touch 4G, z ostatnią dostępną na ten model aktualizacją. Na telefony na androidzie też ta aplikacja jest dostępna, ale nie na każdy model - na jakimś samsungu starszym nie chciało działać.

    OdpowiedzUsuń
  15. Smakowicie to wszystko wygląda ;) Powodzenia w dalszych przygotowaniach.
    ksiazkoteka.bloog.pl

    OdpowiedzUsuń

Każdy komentarz jest dla mnie motywacją, więc pisz :)
Na pewno odwiedzę Twojego bloga, odpiszę, przeczytam, skomentuję..
A jeżeli podoba Ci się tutaj to zaobserwuj..