poniedziałek, 18 marca 2013

zmiany, zmiany...

Cześć!

Haha. Tak oto się przedstawia moja dyscyplina i systematyczność.
Kiedy to ja.../ Aha. Tydzień temu, jak wiecie, byłam w ZKwP (Związek Kynologiczny w Krakowie), oddział: Kraków. Znaleźć budynku nie było trudno, ale przeszłam ładnych parę kilometrów ;) W końcu znalazłam, zapisałam się, zapłaciłam (215zł: wpisowe, składka, rejestracja, legitymacja, rodowód) i wyszłam. Banalne? Tak, ale od teraz Izzy może jechać na wystawę, a potem na kolejną i kolejną :)
Oto jedna zmiana.
Dzięki tej "wyprawie" oprócz legitymacji i pewności, że przyjdzie do mnie rodowód Izzyego, dostałam również katalog z poprzedniej Krakowskiej Międzynarodowej wystawy oraz dwa numery kwartalnika PIES. Dzięki temu mogę sporo się dowiedzieć przed pierwszą wystawą.
źle dobrana ostrość -wiem. w kółku mój cel w tym roku.
grupa I FCI - psy pasterskie w tym mój Border :)

 a w katalogu znajdzie się plan wystaw wraz ze zdjęciami:
XIV-XVII - psy pasterskie. Border Collie XV

Kolejna to mój urlop. Urlop dziekański. Z pewnych przyczyn jestem zmuszona do opuszczenia Uniwersytetu  na okres jednego roku ;) Co teraz? Odpoczynek od nauki i intensywne poszukiwanie pracy, ponieważ mam wiele planów, marzeń i celów do osiągnięcia (ale o tym innym razem).
Jeszcze dwie.
Pierwsza odnośnie diety, ćwiczeń.. Zima to najgorszy okres dla osób z tendencją do przybierania na wadze i nie lubiących w zimne dni wystawiać nosa spod koca oraz nie umiejących jeździć na nartach, snowboardzie i tak dalej.. haha xD Tak więc, postanawiam coś ze sobą zrobić. Nie zdradzę szczegółów, bo zapeszę i się nie uda ;P Ale po wszystkim, gdy osiągnę swój cel - dodam zdjęcia, wymiary itd.
Druga to także odnośnie wyglądu, ale związana z fryzurą. I tu prośba do Was o radę. Oczywiście zrobię po swojemu, ale jak najbardziej Wasze zdanie wezmę pod uwagę ;P
Jedna opcja, skrócenie włosów jakieś 10cm, aby pozbyć się wszystkich zniszczonych końcówek i być może zmiana koloru na coś z połączenia kasztan, miedź, ciemny rudy itp. Druga opcja to skrócenie 20cm i coś w stylu baleage z kolorem ciemno-czerwonym, mahoniowym itp.
Aby bardziej Wam to zobrazować dodam zdjęcia.
Moje aktualne zdjęcie:
i tak, I sposób obcięcia jaki przedstawiłam wyżej to do wysokości ucha kota na mojej bluzce a
II sposób to skrócenie włosów aż do dekoltu.
Co do kolorów włosów to do I sposobu bardziej pasuje mi kasztan, rude lub miedziane refleksy, coś w stylu Miley (bo bardzo ładnie wyglądają w blasku słońca - prawie jak rude ;))
a do II sposobu pasują mi bardziej pasemka w kolorze czerwieni, mahonia..

ale trudno jest mi podjąć decyzję.. a raz, że muszę iść do fryzjera ze względu na te końcówki, a dwa, że pasowałoby coś zmienić w końcu, nie?
Pomóżcie odrobinę w wyborze. Jak będzie mi lepiej? I czy II ??
Głosujcie w ankiecie. Czas do końca marca.

Buziaki, papa. Ja lecę powoli przygotowywać się do Świąt sprzątając dokładnie każdy kąt mojego pokoju ;) Miłego popołudnia!

5 komentarzy:

  1. kolor kasztan, a co do wlosow to mysle, ze najlepiej byloby gdybysje po prostu wyrownala, jak pocieniujesz to bedziesz zalowac, chyba ze tak lubisz?

    OdpowiedzUsuń
  2. zmiany są zawsze potrzebne ;dd

    OdpowiedzUsuń
  3. Hej kochana :* bardzo wyczerpujacy wpis, nie wiem co wybrac jesli chodzi o fryzure, ja wczoraj pofarbowalam wlosy i juz niedlugo przedstawie efekty na blogu:D Jesli chodzi o urlop dziekanski to bedziesz miala troche odpoczynku od studiow, tez chetnie bym wziela ale na szczescie zostalo mi tylko pół roku :D Zapraszam na nowy wpis, pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  4. stanowczo 1 kolor;)

    OdpowiedzUsuń

Każdy komentarz jest dla mnie motywacją, więc pisz :)
Na pewno odwiedzę Twojego bloga, odpiszę, przeczytam, skomentuję..
A jeżeli podoba Ci się tutaj to zaobserwuj..