niedziela, 29 grudnia 2013

światełka

Witajcie!


Jesteście cudowni!
Dziękuję za tak dużą ilość komentarzy ostatnio. I w ogóle
Waszą aktywność nawet jak mnie nie było.
Jesteście NAJLEPSI!


Ja może jeszcze cofnę się do wtorku..
Do Wigilii..
O 16°° była pierwsza Wigilia u dziadków. Dania: kapusta z grochem, żurek z grzybami i ziemniakami, barszcz czerwony z uszkami, perogi z kapustą i grzybami oraz karp na 3 sposoby i do tego sola w filetach.
Druga Wigilia u teściów, o 20°°. Miała być godzinę wcześniej, ale raz, że my się spóźniliśmy, a dwa, że jeszcze był "niezapowiedziany gość", na którego także czekaliśmy. Dania: barszcz czerwony i cały pstrąg w panierce.

Czy pojadłam?? OOOO TAAAAAAK!!

Ale to nie o tym.
Wracając z drugiej Wigilii, z "niezapowiedzianym" gościem pojechaliśmy do... niego pod dom, bo chciał pokazać nam swoje światełka na zewnątrz.
Niestety mojego Nikusia (o którym piszę post wcześniej) jeszcze nie miałam, bo znalazłam pod choink po powrocie do domu i zdjęcia robione były komóką. Ale mam nadzieję, że ten "przekaz" jest widoczny.
Pokolei (PRAWIE jak panorama)

Może uda mi się jeszcze zrobić "normalne" fotki. O ile jeszcze do niego pojedziemy...
Tymczasem zmykam.
Jakiś film nagrany na dekoderze wybierzemy i wtuleni w siebie będziemy ciszyć się "przedłużeniem Świąt" ;)
A jutro prawdopodobnie mały "napad" na secondhand, o którym pisałam tutaj.
+ kilka spraw związanych z blogiem i "zabawa Nikusiem ;)


Trzymajcie się cieplutko!

15 komentarzy:

  1. Wypasione ;D U nas skromnie, bo bez śniegu to nie to samo.
    ---
    18-55 mm

    OdpowiedzUsuń
  2. świąteczne i klimatyczne zdjęcia ;)
    http://majlena-fashion.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Jakie cudo. ;D Zwłaszcza, że niebieskie. <3 ;D

    1. Tss. To był tylko kieliszek.
    2. Kosza mi ostatecznie nie dali, ale za to koszulkę od kartek, żebym tam wkładała chusteczki. Pomysłowo. ;3
    3. Zdjęcia może kiedys pokażę. ;p Generalnie nie miałam ich dużo w rozpuszczonych. ;)
    4. Ta pizza ogólnie była z owocami morza, ale było ich tyle co kot napłakał i jedyne co udało nam się wychwycić to te ośmiorniczki. ;]

    OdpowiedzUsuń
  4. Pięknie wyglądają te lampki :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. uwielbiam przystrojone domy w dużą ilość światełek. My w tym roku się nie spisaliśmy,niestety..za to nasi sąsiedzi ? Spisali się na medal ! :)
    Miłych jutrzejszych łowów w ciuszkach :*

    OdpowiedzUsuń
  6. Ale cudnie to wygląda, zwłaszcza o takiej porze <33.
    BLOG-klik.

    OdpowiedzUsuń
  7. Piękne te lampki! I zazdroszczę Ci "Nikusia" :D Pozdrawiam;)
    ksiazkoteka.bloog.pl

    OdpowiedzUsuń
  8. uwielbiam takie światełka, one nadają cudowny klimat <3
    niestety nie wiem, ale mogę Ci dać namiary na mojego Mikołaja ;d maila czy gadu ;p kubek jest świetny, trzyma ciepło i się nie leje.
    A niewiele miałam mikołajów, bo mamę, babcię, Mateusza i ciocię z wujkiem ;p

    OdpowiedzUsuń
  9. Też byłam na 2 Wigiliach;dd I pojadłam nieziemskoooo...;p
    Ulalaaa... Przecudne światełka, ktoś się postarał!;d Jak na telefon to i tak świetne zdjęcia, ale wiadomo... Nikusiem byłyby lepsze;D

    Jak kupisz coś ciekawego w SH to pochwal się tutaj...;d

    iPhone 4S;p Na razie mi taki starczy... ;p A te kosmetyki z notki to tylko ze współpracy z Marionem;p

    Dodałam filmik z YT na bloga! Jeeeeeah;DDD

    OdpowiedzUsuń
  10. Na taki mocno oświetlony dom w czasie Świąt - zawsze mówię że mieszkają w nim Griswoldowie :D z tej amerykańskiej komedii :)
    Oni mieli też tak oświetlony domek i ogród :D

    OdpowiedzUsuń
  11. Świetnie, piękne lampki przed domem ;)

    OdpowiedzUsuń

Każdy komentarz jest dla mnie motywacją, więc pisz :)
Na pewno odwiedzę Twojego bloga, odpiszę, przeczytam, skomentuję..
A jeżeli podoba Ci się tutaj to zaobserwuj..