To już dzisiaj.
Wigilia.
A ja mam nawet dwie Wigilie ;) Na 16°° jadę do dziadków, a na 19°° do teściów.
Dopiero teraz znalazłam chwilę, aby tu zajrzeć. Mam nadzieję, że w Pierwszy Dzień Świą uda mi się tu zaglądnąć na dłużej i wreszcie odpisać Wam.
Póki co to chciałabym życzyć wsyztskim czytelnikom
ZDROWYCH, RODZINNYCH ŚWIĄT BOŻEGO NARODZENIA, ODPOCZYNKU, MIŁOŚCI I UŚMIECHU !
A jak Wigilia wygląda u mnie?
Rano sprzątanie i przygotowania, potem wieczerza.
Łamanie się opłatkiem, kapusta z grochem, barszcz czerwony, żurek, ryba, kompot z suszek (łeee...!), makowiec... Nie mamy 12 potraw nigdy. Trudno.
Potem czasami pośpiewam jakieś kolędy i w końcu idziemy przed TV...
Tradycja.
Na 24°° (czy jak kto woli na 0°°) idziemy na Pasterkę.
A potem spać.
W te Święta Pasterkę będę mieć daleko od domu (chyba, że plany się zmienią..).
Choinka? Dekoracje??
No tak.. z Dekoracji mamy mało. Tak jakoś. A choinka? Ubrana już w sobotę :)
Już pokazuję zdjęcia.
Z dnia wczorajszego.
Niestety bardzo słaba jakość, ale coś widać ;)
+z lampą błyskową na aniołka, któego zrobiłam mają 5-6 lat :)
girlanda nad łózkiem nad oknem :)
?? A u Was jak wygląda TEN dzień ??
?? Wszystko zrobione na czas ??
?? Wigilia w domu czy u rodziny, znajomych, za granicą ??
Mi osobiście marzy się "mega" Wigilia tzn. ja i mama, moim dziadkowie, narzeczony i jego rodzina - czyli łącznie 12 osób :)
Może kiedyś...
Tym czasem ostatnie przygotowania (bo w domu też coś trzeba zjeść jutro czy w Drugi Dzień Świąt*), a potem do babci, do teściów i po pasterce wracamy do domu, bo narzeczony nie chce zostawać w swoim domu rodzinnym na noc.
*W Drugi Dzień Świąt rodzice (i może ktoś jeszcze) przyjeżdżają do narzeczonego na imieniny. Zgadnie ktoś jak ma na imię? W końcu na blogu jeszcze nie podawałam. :)
Jeszcze raz Wesołych Świąt kochani!
Smacznego karpia dzisiaj. Mnóstwo prezentów.
Bałwana! Przynajmniej sztycznego ;)
I dużo radości wraz z rodziną!
Buziaki ;*
U mnie też tak tradycyjnie z rodzicami,siostrą oraz bratem mamy i jego żoną, w tym roku niestety bez dziadków :( Sprzątanie,gotowanie,kolacja i po kolacji... Nie mamy w zwyczaju dawania sobie wielkiej ilości prezentów. Po prostu uznajemy to za wspólnie spędzoną kolację dodając do tego łamanie się opłatkiem..ale to miły,wyjątkowy czas :))
OdpowiedzUsuńCo do dekoracji ja staram się przywiązywać do tego wagę - bardzo lubie jak się dużo świeci,błyszczy :) Oczywiście w zwyczaju jest pasterka, na której śpiewam z organistą jak co roku :)
Co do imienia Twojego narzeczonego...Hmmm,nie ma żadnych wskazówek,więc ciężko,ale stawiam na tradycyjne imiona : Tomek,Michał,Kamil? :)
Wesołych świąt :))
OdpowiedzUsuńWesołych świąt ; )
OdpowiedzUsuńU mnie też nigdy nie ma 12 potraw.
W sumie nie mam pojęcia jak może mieć na imię Twój narzeczony. Jakbys podała pierwszą literę byłoby łatwiej :D
Również zdrowych i wesołych! :)
OdpowiedzUsuńnie mam pojęcia - Jakub, Marcin, Paweł? :D
Weeeesołych:)
OdpowiedzUsuńZapraszam- our-individual-world-of-fashion.blogspot.com . Kliknij w baner sklepu SHEINSIDE na naszym blogu, napisz w komentarzu, że to zrobiłaś, ja za to zaobserwuję twój blog!:) *Baner znajduję się na prawym pasku bocznym*
kochana,wesołych,radosnych,przede wszystkim zdrowych i wypełnionych miłością świąt! :* niech Ci się spełnią wszystkie marzenia i nigdy się nie poddawaj :*
OdpowiedzUsuńRównież Wesołych i zdrowych :)
OdpowiedzUsuńhmm. może Kuba? Bartek? Marcin?
Piekna choinka!
OdpowiedzUsuńMateusz? Adam? Artur?
OdpowiedzUsuń