niedziela, 15 lipca 2012

sobotni grill

Hej Wam!
Wczoraj byłam na grillu u znajomych. Zdjęć brak. Jakoś weny nie miałam xD
Jak impreza? Hmm.. Brak tańców więc jak dla mnie nieudana. No kto widział grilla u znajomych, domówkę bez tańców?? Może keidyś uda się jeszcze taką imprezę stworzyć. Może swoją parapetówkę w końcu taką zrobię, tylko oby sąsiedzi się zgodzili xD

Nie wszystkich tam znałam choć jedna rodzina to jest, ale poznałam. Jednej osoby tylko nie było.
Nie będę ich opisywać, bo jakby ktoś z nich przeczytał to ojjj.. Lepiej by nie czytali ;) Ale nie, że są to negatywne uczucia, ani nie mam namyśli jakichś mega pozytywnych - żeby nie było ;P Poprostu.

Nie zasypuję Was już zbędnymi słowami. Lecę na obiad, a potem do babci po Dżekusia, bo miał taki wypad na weekend i Izzy był sam w domu ;) Tak. Wczoraj też musiał zostać sam :(

Buziaki ;*

4 komentarze:

  1. Następny gril będzie napewno lepszy :) Zapraszam do mnie. Zmieniłam konto, więc bez problemu będzie można wejść na bloga :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Sezon na grillowania trwa! Ja również wczoraj grillowałam.
    Pozdrawiam serdecznie i zapraszam do siebie, mysli-nieoswojone.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. szkoda, że bez tańczenia ;(

    OdpowiedzUsuń

Każdy komentarz jest dla mnie motywacją, więc pisz :)
Na pewno odwiedzę Twojego bloga, odpiszę, przeczytam, skomentuję..
A jeżeli podoba Ci się tutaj to zaobserwuj..