piątek, 1 kwietnia 2011

weekend ;) - jestem..

Nareszcie długo oczekiwany weekend <3
Może dzisiaj (jeszcze) prima aprilis, ale nie mam zamiaru robić Wam żartów. Dzisiaj nikogo nie nabrałam, ale też nie zostałam ofiarą żadnego żartu ;)
Właśnie do mnie dotarło, że rozpoczynając pracę nad tym blogiem w ogóle się nie przedstawiłam. Oprócz tego co można znaleźć po lewej stronie bloga oraz na moim profilu nie umieściłam o sobie żadnego opisu.
Może zacznę od tego kim jestem? Mam na imię Angelina (nazwiska nie podam bo go nie lubię ;P). Urodzona w Krakowie dnia 24.10.1992r. czyli od ponad pięciu miesięcy mam 18 lat. Jestem tegoroczną maturzystką, która nie radzi sobie z natłokiem nauki, ale nie warto się poddawać i będę walczyć! Nie pójdzie za dobrze to Wam nie powiem ;P hihi. Mieszkam w małej miejscowości koło Krakowa, w Wieliczce, znanej głównie z Kopalni Soli (ZAPRASZAM do Wieliczki). Nie podam adresu z wiadomych przyczyn, ale skontaktowac się ze mną można przez tego bloga lub e-mail (jak z lewej) angie-official@o2.pl. Jestem pewna że nie zasypiecie mnie wiadomościami, ale mam nadzieję, że ktoś się kiedyś odezwie ;)
Nie za bardzo lubię pisać o sobie, bo nie wiem co chcecie wiedzieć. Zadajcie pytania to wtedy bardzo chętnie na nie odpowiem.
Blogowanie..
Moją przygodę z blogowaniem zaczęłam w czwartej lub piątej klasie podstawówki tj. mając 10/11 lat. Miałam różne blogi na różnych portalach o różnej tematyce. Poczynając od pamiętników, przez blogi o muzyce, opowiadania - o sławnych i inne, konkursy, reklamy na blogi, oceny blogowe, kończąc na blogach o modzie. Zdarzało się, że miałam kilka blogów na raz - rekord: 11. Zaczynałam, jak pewnie większość na blog.onet.pl, później jednak przeniosłam się na blog.pl i mylog.pl jednak to ten drugi serwis urzekł mnie i zostałam na dłużej. 16 marca pisząc pierwszą tutaj notkę nie wiedziałam co i jak na bloggerze. Powoli się uczę i teraz to właśnie TU jest mój drugi dom. Miła atmosfera wśród blogowiczów, przejrzysty panel sterowania, wiele możliwości - tak więc za co NIE kochać bloggera?
Zainteresowania..
Przede wszystkim MUZYKA w tym śpiew. Nie mam anielskiego głosu i z pewnością nie urzekłabym Kuby Wojewódzkiego (chyba że bym miała wyjątkowo dobry dzień), ale się staram, ćwiczę swój głos (jedynie w domowym zaciszu, ale zawsze coś), staram się dbać o głos jak najlepiej i nie poddaję się chociaż czasem skrzeczę jak wrona xD Jeśli chodzi o rodzaj muzyki, której słucham to nie pytajcie, bo zawsze odpowiedź będzie jedna - co mi w ucho wpadnie ;) Jednak mając się na coś zdecydować to odpowiem, że moją idolką była, jest i będzie Ewa Farna, a z zagranicznych Avril Lavigne.
Nieraz jak mnie boli głowa to puszczam sobie rocka i przechodzi ;)
Film.. Taaak, też to kocham. I obejrzeć, ale i też zagrać w jakimś, bo aktorstwo, hm. to coś ciekawego. Zamienić się na planie zdjęciowym w kogoś innego odgrywając swoją rolę - niesamowite.
Taniec! Jeżeli zaliczyć do sportu to wybieram TEN. Tańcem można wyrazić siebie. Głównie wybieram styl nowoczesny gdyż rozpiera mnie energia.
Pisarstwo. Tak, tak. Kiedyś pisałam. Dlatego wiele moich blogów to były opowiadania. Zawsze marzyłam o tym by napisać książkę, ale średnio po ok. 50 stronach z zeszytu kończyła się wena, a "książka" zamiast do szuflady trafiała do kosza.
Języki obce - uwielbiam. Najchętniej odwiedziłabym kilka krajów zostając na dłużej ucząc się różnych języków ;) Priorytet - angielski! Zamiar? - nauka włoskiego i czeskiego ;) Ciekawostka: próbowałam uczyć się japońskiego ale "znaczki" mnie przerosły hehe xD
Był czas kiedy interesowało mnie programowanie i grafika. Grafika w dalszym ciągu została i właśnie zbieram na najnowszego photoshopa, ale jak już uzbieram to na jeszcze nowszego, który dopiero wyjdzie. Jednak co do programowania (marzeniem były własne programy i gry) to zrezygnowałam po pierwszej lekcji z programowania w szkole :]
Ostatnio fotografia. Ale zdecydować się nie mogę, po której stronie obiektywu stać. Zdjęcia sama sobie. Czasem ktoś mi zrobi, ale rzadko :( Musze też zainwestować w porządny aparat..
Sport..
Największym w życiu błędem moim jest to, że nie uprawiam żadnego sportu. Teraz! Klasa 4-5 podstawówki treningi koszykówki, a w klasie 6 ping-ponga ;) Koszykówka - priorytet jeżeli chodzi o gry zespołowe. Zawsze moim sportowym marzeniem było trenować sztuki walki i zdobyć czarny pas. Oczywiście nie zaczęłam tego nigdy ze względu na brak zdecydowania pomiędzy karate i kung-fu, gdyż chciałam wybrać to lepsze przez co mam na myśli więcej samoobrony, więcej "ataków", walki z bronią począwszy od kija, przez sztylety i inne a skończywszy na nożu, w ogóle jak mogę tak nazwać - ful wypas. Może Wy wiecie co powinnam wybrać?? Ale wiem, że teraz żałuję, że nie poszłam losowo na cokolwiek, bo w końcu później mogłabym zmienić i najwyżej wrócić ;(
Szkoła..
Jak już pisałam wcześniej. Klasa maturalna. Ulubiony przedmiot, można łatwo się domyślić - angielski, ale także geografia, wf, religia (bo mamy ukochanego braciszka o. Wiktora), matematyka oraz fizyka choć nie jestem z niej za dobra, ale lubię poznawać teorię; zjawiska paranormalne i astronomia rulez xD W końcu mając 7 lat chciałam zostać astronautką ;) Najgorsza zmora szkolna: historia! Jeszcze dorzucić do niej mogłabym wos i polski i powstało moje trio-koszmar. Tak! - jestem umysłem ścisłym.
Marzenia..
Pierwsze marzenie - być księżniczką ;) Ale to chyba jak każda mała dziewczynka. Później astronautka jak już wspomniałam. W podstawówce zaraziłam się aktorstwem gdyż występowałam w szkolnym teatrzyku JOJO co było ciekawą zabawą. Zwłaszcza jak występowałam jako mysz. Następnie modelka - nawet będąc we Władysławowie w 2003 roku wygrałam casting, umowę na rok - były dwa castingi ale niestety bez powodzenia :( W tym samym czasie zainteresowałam się śpiewem i nawet na starą kamerę video nagrywałam siebie śpiewającą piosenki Ich Troje (bo wtedy był szał na ich punkcie) i chciałam im wysłać i poprosić by pozwolili mi żebym z nimi zaśpiewała na scenie co było moim marzeniem, jak zapewne wiecie - niespełnionym (brak adresu do zespołu). Wiedziałam, że brzmię koszmarnie więc zapisałam się do chórku,a potem w gimnazjum do chóru by ćwiczyć głos. w 2005 roku nagrałam swoją pierwszą demówkę, ale jak teraz słucham to i tak wyszło koszmarnie xD Chciałam skupić się na nauce co oczywiście nie wyszło, a i na myspace czy wrzucie dostawałam 90% komentarzy = wulgaryzmy, więc się poddałam. Na początku liceum chciałam zacząć na nowo więc nagrywałam piosenki aparatem, o dziwo wychodziło jeszcze gorzej, co potem się okazało, że to przez sprzęt. Ale wiadomo nauka przodem więc oby do matury po maturze wezmę się ostro za spełnianie marzeń ;) Oby..
Charakterek..
Typowy Skorpion? Zależy kiedy. Uparta - tak, nieznośna - czasami, wrażliwa - aj owszem.
Gorzka i Słodziutka
Wredna i Milutka
Smutna i Szczęśliwa
Fałszywa i Prawdziwa
Szalona i Opanowana
Samotna i Zakochana
Tchórzliwa i Odważna
Śmieszna i Poważna
Uśmiechnięta i zapłakana
Zamknięta i oddana
Biała i Czarna
Żywa i Marna
Dojrzała i Niedorosła
Złożona i Prosta
Wyniosła i Skromna
Obecna i Nieprzytomna
Pamiętliwa i Zapomniana
Znienawidzona i Kochana
Dobra i Zła
Oto Cała Ja..
Zwierzaki..
KOCHAM! Kocham niemalże wszystkie zwierzęta. Jednak nie mogę ich wszystkich mieć, a najchętniej wzięłabym wszystkie ze schroniska, albo miała własne schronisko. Mam psa o imieniu Dżeki, który jest kundlem urodzonym bardzo romantycznie, bo 14 lutego 2002 ;)




Ulubione zwierzaki: psy i psowate, koty i kotowate, konie, delfiny, lis Fenek, panda
Dodatkowo..
Nie szukajcie na moich zdjęciach makijażu, gdyż się nie maluję. Jedynie na specjalnie okazje jak tegoroczna studniówka (29 stycznia) lub 18stka (24 października 2010). Wcześniej nie pamiętam bym się malowała kiedykolwiek. Nie lubię, nie mam czasu, nie chce mi się (głównie zmywać), nie chcę niszczyć cery nakładając tapetę. W 100% zadowala mnie błyszczyk. Ostatecznie mogę przeciągnąć rzęsy tuszem, ale żeby użyć eyelinera lub kredki musi być okazja!.
Nie jestem jakąś boginią piękności, ale też i dobrze ;) figury nie mam jak top model, albo inaczej - jak top badyl, jednak pasowałoby mi trochę schudnąć więc, póki co, wolę Wam zdjęć nie pokazywać ;)
Włosy moje to wielka masakra! Zna ktoś sprawdzony sposób jak przywrócić włosom objętość, sprawić by mniej się łamały i wypadały, były grubsze i silniejsze, albo choć jedno z wymienionych??? Kiedyś miałam piękne włosy, dwa razy więcej ich było, a teraz.. siano! Nie lubię tego :/

Jeżeli czegoś nie napisałam, coś pominęłam, a powinnam napisać to dajcie mi znać, dopiszę. Będzie tego więcej - dodam nową notkę. Macie też jakieś pytania? Zapraszam do pisania.
Jedno wiem - nie bój się marzyć i walcz o swoje marzenia!


Dziś trochę sobie popisałam. Kto przeczytał moje 'wypociny'?
Pozdrawiam wszystkich czytelników i blogowiczów!

28 komentarzy:

  1. Włoski jest banalnie łatwy, dla kogoś, kto szybko zapamiętuje słówka, bo niestety jest ich bardzo duzo do wykucia, jest ileś tam nieregularnych czasowników (własnie tych takich podstawowych jak być czy mieć) i do kazdej osoby kazdego rodzaju jest zupelnie inne slowko, co niestety trzeba zapamiętać. Ja sie strasznie cieszyłam na włoski od liceum, kurcze, super jezyk itd., ale teraz (choć to glownie za sprawą kobiety) mam straszną traume do tego przedmiotu :D
    Ale powodzenia i w razie czego polecam się ;)

    Śliczny piesek :) data urodzenia mojego też nie jest taka przypadkowa, bo 8 marca - dzień kobiet :)
    Najlepszym sposobem na włosy są chyba naturalne metody, choć można też myć włosy odżywką - nie kazdą, wiadomo :D Jeśli masz jakieś konkretne pytania to napisz, to wszystko wyjaśnie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. ja wolę angielski, hehe. Zapraszam do mnie http://claudialovely.blogspot.com/ liczę na komentarz!!

    OdpowiedzUsuń
  3. log ma już ok. 5 miesięcy tylko jest pisany od nowa. A piesek fajny :3

    OdpowiedzUsuń
  4. też kocham zwierzeta!:)

    dzięki za komentarz;)

    OdpowiedzUsuń
  5. dziękuje za życzenia!:*
    oczywiście ; )
    Ola

    OdpowiedzUsuń
  6. Wcześniej, jak miałam ok. 10 lat to prowadziłam bloga swinka-pusia.blog.onet.pl a potem pół roku marsvin.blog.onet.pl ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Tak wiem, nie rozpisałam się, hehe. Ja jestem z woj. świętokrzyskiego :) xd

    OdpowiedzUsuń
  8. prezenty nie są istotne ; )
    Ola

    OdpowiedzUsuń
  9. sh- second hand:)
    hehe:)też obserwuję:)

    OdpowiedzUsuń
  10. VI LO :D
    co do tych metod to właśnie m.in nafta do włosów co tydzień-dwa tygodnie tak na 20 minut.. ale też jest metoda mycia włosów odżywką (oczywiście nie każdą) - bo wiadomo, że te wszystkie środki myjące w szamponach strasznie wysuszają.. i też ważne jest przerzucić się na w miarę naturalne odżywki, które faktycznie mają składniki które regenerują iii no odżywiają włosy, a nie tylko oblepiają je silikonami :D te silikony sprawiają że od razu po pierwszym użyciu wlosy wyglądają super, są gładziutkie itd., ale ten efekt albo znika po pierwszym myciu - bo silikony się "spierają", albo zostają one na tych włosach i uniemożliwiają do nich dotarcie składnikom odżywczym, a po jakimś czasie sprawiają że wlosy są takie klapnięte i wiecznie obciązone :)
    Z tych odżywek to np WAX, seria Joanny Z apteczki babuni, Kallos, Gloria, Lorys (choć te trzy widziałam tylko w Auchanie i na Allegro :()...
    A oprócz tego można prócz nafty nakładać na włosy olejek rycynowy, albo olej kokosowy, migdałowy...
    W sumie to wszystko wyczytałam po prostu na forum, jak wpadłam w taką chwilową (jak wszystko, szybko się znudziło) manię na dbanie o włosy :D
    http://wizaz.pl/forum/forumdisplay.php?f=97 <-- najlepiej sama sobie poczytaj bo tych wszystkich rad jest naprawde mnóstwo

    Są rzeczy które mi się nigdy nie przydadzą i przedmioty z których na pewno nie mam zamiaru zdawać matury, więc zależy mi po prostu żeby się mniej więcej orientować w temacie i zdać chociaż na jakąś trójczynę:D No taka chociażby historia... Nawet mając te pytania bądź co bądź muszę się nauczyć tych dwóch-trzech grup, także najważniejsze rzeczy umiem, no a przynajmniej nie marnuję czasu na naukę jakichś pierdół :D

    Haha :D jesteś teraz w maturalnej klasie :)? Więc nawet gdybym się odnalazła jakoś te trzy lata temu to raczej bym nie pomogła, bo sama dopiero w tym roku zaczęłam liceum a trzy lata temu akurat o tym nie miałam nawet pojęcia xD!
    Odkąd zaczęlam w gimnazjum mysleć o średniej szkole to byłam nastawiona na XI LO, blisko domu, w miarę dobre itd itd:D dopiero jak przyszły wyniki egzaminów gimnazjalnych, zaskoczyła mnie wysoka ilość punktów, stwierdziłam że nie noo, ja się marnować w nowohuckiej szkole nie będę i zmieniłam jedenastkę na szóstkę w ostatniej chwili - pamiętam, że ubłagałam wychowawczynię żeby pozwoliła mi wyjść z lekcji na jedną godzinę, bo to była ostatnia godzina do zamknięcia tego systemu OMIKRON = do zmieniania decyzji odnośnie szkoły :D biegiem dotarłam do domu i totalnie nie miałam czasu na czytanie po kolei o każdym liceum, pamiętałam tylko ze koleżanka która się bardzo dobrze uczyła miała złożone papiery właśnie do VI, weszłam na jakiś ranking, no jest VI na dobrym miejscu, mieszczę się w progach punktowych, może być :D nie bardzo się nawet wtedy orientowałam gdzie tak właściwie ta szkoła stoi... także trafiłam tu zupełnie przez przypadek, no ale nie żałuję:D

    OdpowiedzUsuń
  11. hula wiatr i chyba będzie, bo musiałabym zbić świnkę, żeby wziąć kasę xD
    Ola

    OdpowiedzUsuń
  12. ja chcę kiedyś napisać ksiażkę, bo piszę już od dziecka i czytam mnóstwo książek ;d
    hmm ja chcę się uczyć japońskiego, uważam że to cudowny języka Japonia to genialne państwo z niesamowitymi ludźmi i kulturą :3

    OdpowiedzUsuń
  13. ja też rzadko kiedy znajduję osoby z moich okolic, ale kilka znam! ;) jak na razie nie wiem, ale najprawdopodobniej jutro, albo we wtorek :) a ty? xd

    OdpowiedzUsuń
  14. nie nie, chodzi o to, że musiałabym ją zbić więc nie wrzucam żadnych większych pieniędzy, ale coś tam jest w śwince :P
    Ola

    OdpowiedzUsuń
  15. heh, dzięki, może czasami zamieszczę jakiś fragment opowiadań które w przeszłości pisałam ;d
    torbka ze strony etorebka.pl ^^

    OdpowiedzUsuń
  16. Gra polega na tym, że siada się w dużym okręgu, w środku siedzi albo dziewczyna albo chłopak i mówi np. C5 co oznacza, że musi wybiec dziewczyna która ma literkę C i chłopak z cyfrą 5 i jeśli w środku siedzi chłopak to drugi chłopak musi pocałować dziewczynę zanim ta pocałuje chłopaka w środku i dlatego są takie walki, a jeżeli w środku jest dziewczyna to druga odciąga chłopaka :)

    OdpowiedzUsuń
  17. (Nie) typowy pamiętnik, ponieważ jest to mój blog-pamiętnik na którym zamieszczam różne zdjęcia, jest karta z opowiadaniem itd. ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. panna cotta to taka ścięta śmietanka, wczoraj jadłam ją z truskawkami na wierchu :) zobacz sobie w google, jak mniej więcej wygląda.
    kamila

    OdpowiedzUsuń
  19. oj mojej świnki nie zbije, jest sentymentalna:D
    jasne, my też dodajemy do obserwowanych ; )
    Ola

    OdpowiedzUsuń
  20. heh, raczej nie mam czasu na taki ' obowiązek', jednakże mam zamiar w końcu zmotywować swój umysł i wykrzesać trochę weny ;d, więc pewnie pojawi się przynajmniej fragment tego niedługo na blogu ;d

    OdpowiedzUsuń
  21. dziwie sie ze jade na wymiane bo j.niemiecki nie jest moim ulubionym językiem ale jade poniewaz odbeda sie tam warsztaty(ja wybieram sie na fotograficzne)i zawsze to jakis czas na odpoczynek;)
    na szczescie teraz moze jechac kazdy nie tylko Ci z dobrymi ocenami;p a jade do jakiegos miasteczka koło Budziszyna wiec w sumie bd na granicy
    napisze po powrocie
    i z pewnscia Cię ponownie odwiedze:)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  22. nie wiem, poniewaz to sam projekt:)

    OdpowiedzUsuń
  23. Nie typowy pamiętnik jest na profilu ukryty, ponieważ nie chcę aby moi znajomi go przeczytali :)
    A i prowadzę jeszcze typowo szafiarskiego bloga i zakładałam go na nowym koncie ... tak jakoś wyszło ... :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Na samym początku gry każdemu przydziela się numerek lub literkę :)Mniej więcej zajarzyłaś, chodzi o to, że jak siedzi sobie w środku chłopak to dziewczyna C musi pocałować tego chłopaka w środku, a chłopak 5 musi ją odciągać i pierwszy ją pocałować bo jeżeli dziewczyna C pocałuje chłopaka w środku przegrywa :) A jeżeli w środku siedzi dziewczyna to na odwrót i dziewczyna odciąga :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Tak. Fashion & Style jest głównie o modzie. A FASHION - my passion. (my-passion--fashion.blogspot.com) jest blogiem szafiarskim, prezentuję tam moje ubrania, outfity itp. :)

    OdpowiedzUsuń
  26. moja ciocia ma takiego samego psa! :OOOOO na początku myślałam, że to jej:)

    OdpowiedzUsuń

Każdy komentarz jest dla mnie motywacją, więc pisz :)
Na pewno odwiedzę Twojego bloga, odpiszę, przeczytam, skomentuję..
A jeżeli podoba Ci się tutaj to zaobserwuj..