Jak widać humorek dopisuje, bo w końcu za parę chwil...
zobaczę swojego ukochanego ♥! :)
Nareszcie!Nareszcie zobaczę go i... Wrocław w sumie też ;)
W dodatku przyjadę i mnie odbierze z dworca, a w poniedziałek zawiezie.. Full wypas.
Postaram się jednak zrobić jakieś zdjęcia komóką xD Chociaż pewnie "ciężko" będzie mi się odkleić od ukochanego ;) Rozumiecie, nie? hihi ^.^
Do tematu...
Jakiś czas temu byłam nakręcona na szczotkę do włosów Tangle Teezer. Tyle o niej czytałam, bla, bla, bla...
W końcu "ja też chcę!".
Ale, tuż przed kupnem znalazłam u Ani na blogu Ania Maluje recenzję porównawczą oryginału i podróbki (POLECAM przeczytać!) i postanowiłam na razie kupić tą drugą.
I tak 10 listopada zamówiłam swoją szczotkę za...
UWAGA!
6,20zł (1,90$) już z kosztami wysyłki!! i przyszła mi wczoraj - akurat na mikołajki ;)
Cena może różnić się w zależności od aktualnego kursu walut.
Teraz najtaniej jest za 6,59zł (już z wysyłką) TUTAJ(klik klik) :)
?? Skusi się ktoś ?? A może ktoś już ma ??
Przetestuję ją jakiś czas i może wtedy zdecyduję się na zakup oryginału, bo jak pisała Ania - podróbka ma twardsze "włosie" i nei wiem czy mi nie podrażni głowy.. hmm...
I to byłoby na tyle ;)
Odwiedzę Was i odpowiem na każdy komentarz, jak zwykle, po weekendzie. Znacie mnie już ;)
A teraz życzę Wam miłego dnia, weekendu i już z wyprzedzenien dobrego rozpoczęcia tygodnia :)
Moja ulubiona szczotka ♥
OdpowiedzUsuńMam nawet dwie
jestem ciekawa jak działa ta szczotka i czy by się u mnie sprawdziła ;dd
OdpowiedzUsuńdo mnie jakoś ta szczotka nie przemawia, mimo, że jest przez wiele bloggerek chwalona :)
OdpowiedzUsuńSama nie wiem co myśleć o tej szczotce tj podróbce, zastanawiam się nad zakupem oryginału, w sumie to miałam cichą nadzieję, że ją dostanę..:D
OdpowiedzUsuńJa mam oryginał i bardzo sobie chwalę:)
OdpowiedzUsuńTeraz już rozumiem czemu wczoraj mi pisałaś w komentarzu że nie weźmiesz udziału bo musisz się wyspać:) No to w takim razie życzę Ci udanego wypadu i zapraszam jak wrócisz do wzięcia udziału w konkursie u mnie:)
Tak, też jestem z rocznika 92;d A gdzie mieszkasz? Masz znajomą twarz...;P
OdpowiedzUsuńJa też się nie mogę już doczekać, aż mój chłopak przyjedzie (chociaż mieszka 5 km ode mnie;p)
Ja mam inną szczotkę, którą dostałam od szwagierki (fryzjerki;p) z Anglii ;) Nie zamieniłabym jej na żadna inną♥ Może w następnej notce ją opiszę ;)
Miłego pobytu u chłopaka;*
ja chyba mam podróbkę też, bo dałam za nią 37 zł, nawet nie wiem ;d dobra jest i nie ma porównania między 'klasycznymi' szczotkami, ale dupy nie urywa ;d
OdpowiedzUsuńJa się dołączam do tej opinii, za swoją dałam 42 zł (bez przesyłki) w jakimś sklepie na Allegro. Da się ją otworzyć, w środku ma napis, w sumie nie wiem jak można sprawdzić oryginał czy nie i czy w użyciu to aż taka różnica. Dupy nie urywa i na dodatek wydaje mi się nieporęczna. Mam też wrażenie, że szczotka ślizga mi się po włosach zamiast je przeczesywać. Jedynie w głowę drapie, co można nazwać masażem. Nawet nie chce mi się nią czesać i już mój M. sobie ją zawłaszczył do swoich krótkich włosów. Tak więc nie podzielam ogólnego zachwytu nad tym TT :)
Usuńja mam oryginalną i jest super;)
OdpowiedzUsuńpalczak.blogspot.com
oj doskonale rozumiem Twoją radość kochana! nacieszcie się sobą <3
OdpowiedzUsuńja ukochanego mam na co dzień, więc już nie ma takiej radości :P Ja tej szczotki jeszcze nie mam :) Zastanawiam się :)
OdpowiedzUsuńhttp://vogueswing.blogspot.com
Wiem, że miłe są paczuszki, ale obecnie nawet nie pracuję, bo poszukuję i mi ciężko :P A mamusia mi pomaga, więc muszę jak najszybciej coś znaleźć....
Usuń+ Czy jestem z Wrocławia? Ogólnie jestem z Głogowa, ale mieszkam we Wrocławiu- wynajmuję kawalerkę z chłopakiem :)
+ Gdzie jest Magnolia we Wrocławiu? od Rynku tramwajem ok. 15 minut jazdy :)
+ Co ja na kawę? Mogę się wybrać, jak nie będę miała innych planów :D
Miłego czasu z ukochanym!! nas jakoś nie kusi ta szczotka:)
OdpowiedzUsuńKurtkę kupowałam dawno, bo w wakacje. Kosztowała wtedy 129 zł.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
ja mam oryginał i nie żałuję ani jednego wydanego grosza!
OdpowiedzUsuńA czym się różni taka szczotka od innych? Bo pierwszy raz ją widzę. :)
OdpowiedzUsuńWiem, że dawno mnie nie było, ale już nadrobiłam wszystkie Twoje wpisy i jestem na bieżący.
A w ogóle udanego sylwestra! Widzę, że zapowiada się całkiem ciekawie. :)
nie słyszałam wcześniej o takich szczotkach :D ale ja chyba zostanę jednak przy swojej, dobrze mi się z nią współpracuje :P
OdpowiedzUsuńno to faktycznie nie tak źle :)
dlatego ja sobie odpuszczam kreski - dla spokojnych nerwów :P
dla mnie wymowa była okropna, z gramatyką języków obcych raczej nie mam problemów, ale wymowa po francusku jest beznadziejna, zwłaszcza 398530945 rodzajów u :D
ja też na początku wysiadałam, ale starałam się zrobić wszystko - mniej powtórzeń, wolniej, ale cały. potem zmieniłam na same 6-minutówki, teraz robię na zmianę i skalpel jest dla mnie łatwy, chociaż przyznam - brzuch czuję jak skończę :)
Tez sie zastanawiam nad zakupem oryginału...daj znać jak się sprawdza zamiennik!:)
OdpowiedzUsuńA ja tam wolę z włosiem dzika :)
OdpowiedzUsuń/
Mało alkoholu! ;D
No to zapraszam do Warszawy ;P
Dziwnie się czuje nie wiedząc o co chodzi. W Realu jak i w necie xd. Cena niezła :) Super że masz ten dobry humorek!
OdpowiedzUsuńTeż myślałam o podobnej szczotce, ale w przypadku moich włosów (są bardzo gęste) potrzebuję stabilnej, mocnej szczotki, a ta wydaje się taka delikatna :(
OdpowiedzUsuńksiazkoteka.bloog.pl
już 2 osoba pisze własnie o podróbce TT :D zamówiłabym, ale szczerze nie chce mi się bawić z przesyłką, poszukam stacjonarnie :)
OdpowiedzUsuńmnie tam te szczotki nie interesują:)
OdpowiedzUsuńhttp://okno-buntowniczki.blogspot.com/