Jak Wam mijają dni? Ja chodzę do pracy i do 16 jakoś leci. Dzisiaj to był koszmar. Ponad 500 papierów, które po nazwisku osoby musiałam odnaleźć jaki ma numer od 1 do 730 czy jakoś tak. Każdą kartkę podpisać w prawym dolnym rogu numerkiem danej osoby. Później ułożyć numerkami wszystkie papiery na 8 "kupkach": od 1 do 100, od 101 do 200 itd. i w końcu od 701 do 730. Robiłam to prawie cały dzień a jeszcze małe karteczki były w tym lub się skleiły, lub były spinaczem spięte lub w koszulce i trzeba było przepatrzeć. Ale wszystko zrobione. No prawie. Teraz tak ułożone muszę powsadzać do akt personalnych. Numerek i do danego segregatora i jeszcze patrzyć co to i w którym miejscu wpiąć. Oprócz tego takie "latanie" biurko-szafa-biurko-szafa-biurko-szafa-..... Trochę jutro pobiegam ;)
Studia. Już mnie wkurzają!! :/ Przyjęłam się to fakt. Ale na to co nie chciałam. Jaśniej to tak.. Wybrałam trzy kierunki 1.Rachunkowość i Controlling, 2.Finanse i Rachunkowość, 3.Zarządzanie wszystko tura 1 czyli od poniedziałku do czwartku. Jako, że pierwszy wybrany przeze mnie kierunek nie został otwarty z powodu małej liczby chętnych (tura 1, bo weekendowe zostały uruchomione) to 'przerzucili mnie' na turę 2. Każdy (chyba) w takiej sytuacji zrobiłby tak, że najpierw przepatrzy każdy kierunek czy otwarty i można mnie przyjąć, a potem zawiadomienie o braku chętnych i możliwości pójścia na turę 2. Ale nie.. Okazało się, że drugi kierunek został otwarty, ale mnie przeoczyli. Podobno ma się już wszystko wyjaśnić i mam dostać potwierdzenie. Tak więc muszę niestety powiedzieć, że nie jestem na Rachunkowości i Controllingu, bo całej soboty i niedzieli nie będę siedzieć na uczelni, zwłaszcza, że czasem zdarzają się 3 lub więcej tygodni z rzędu a nie co drugi (źródło - znajoma z pracy, która tam chodzi - jak coś wypadnie to potem nadrabiają i musi chodzić co weekend :/) Tak więc jestem na Finansach i Rachunkowości. Jak tylko będzie możliwość po pierwszym semestrze to się przepiszę, jak nie to spróbuję po pierwszym roku ;)
No to czekam na list..
Kochani! Proszę, proszę, proszę! trzymajcie kciuki aby wszystko się udało! Nie chcę zapeszyć więc Wam nie powiem. Nie teraz. Jak tylko dostanę odpowiedź, że na 100% to oczywiście napiszę. Znacie mnie xD Muszę się pochwalić.. Tak, że proszę Was bardzo o trzymanie kciuków, aby się udało..
Prawo jazdy? Nie. Nie mam. Jeszcze.
Zostało mi 6 spotkań. Tylko???????? Będę tęsknić za tym autkiem i instruktorem ;) Super się jeździ, wczoraj jeździłam i o 21 przyjechałam pod dom :) Jutro dopiero będę o 22.
Ale parkowałam. Tak. Myślałam, że mi nie wyjdzie. Choć dalej tak uważam. Bo z parkowaniem wiedziałam, że będzie najgorzej bo nie mam wyczucia. Ale zmieściłam się do takiej malutkiej luki jak gdzieś jedna cała i 1/3 auta (toyota yaris) ;) Ciekawe co będzie jutro. Oby więcej parkowania bo nie czuję się na siłach jeszcze xD
i jeszcze..
tak, tak. jeszcze pare newsów z mojego świata. Pisałam w temacie, ze dużo tego xD
Dawno nie byłam na zakupach. Coś nie tak.. Ale nie mam żywcem kiedy. Dziś nie było jak, jutro jazda, może w piątek.. Bo w sobotę jazdę do kuzynki,a w niedzielę.. No tak. czytaj wyżej - nie powiem. nie teraz ;P
Ale pasowałoby sobie coś kupić. Nie mam spodni. Znaczy mam, ale potrzebne jakieś nowe xD Potrzebuję też bluzę nową i może ze dwie trzy bluzki. A więc wypad do Galerii jak najbardziej potrzebny. Do Galerii, bo w wielickich secondhandach nie ma nic ciekawego, a w Krakowie są od siebie bardzo oddalone :(
Oczywiście mówię o zakupie ubrań. Teoretycznie jak byłam w piątek w centrum to kupiłam sobie buty - okazało się, że takie same jak ma moja mama xD A w secondhandzie jedyną rzeczą jaka mnie zainteresowała byłą książka - Stephenie Meyer "Twilight" za całe 6zł. Jest trochę zniszczona, ale do czytania ok. A jak będę chciała sobie zrobić kolekcję angielskich oryginałów to wtedy kupię w empiku. A jak byłam w niedzielę w Krakowie po jakieś tam drobnostki do remontu potrzebne i byłam chwilę w Bonarce to kupiłam sobie płytę Enej. Na razie niestety tylko jedną. Po wypłacie lecę po druga. ;)
Chyba przeżyliście?
buty - różowa Kamienica (Wieliczka) |
płyta Enej - Empik |
Mogę ponarzekać?? xD
A dobra.. nie będę ;P
Miałam, że ponarzekam na statystykę, ale jak tak myślę to 50 a nie 200 czy nawet 1000 wejść na dzień to bardzo dużo jak na mnie, jak na mojego bloga. I oczywiście dziękuję za każde wejście. Statystyki tutaj nie pokażę, bo aż wstyd jak dramatycznie spada w dół. Ale cieszę się bardzo, że ktokolwiek tu wchodzi. Jesteście super! - wspominałam już?
i chciałam zaznaczyć, że nie jestem jedną z tych, którzy chcą tylko nabijać liczniki. Po prostu to miłe jak widzi się coraz więcej wchodzących, nieprawdaż?
I jeszcze odpowiem na komentarz Anonima z pod poprzedniej notki.. Nie wiem, który to zespół Chesterfield. Byłam tylko od koło godziny 18 do 20. Może słyszałam ich może nie. Jedyny zespół co pamiętam to jak siedziałam tam na ławkach koło sceny a oni śpiewali piosenki Kombii, Golców, Parfectu, Dżemu i innych. Czy to oni to nie wiem. A słucham różnej muzyki i na pewno nie będę wymieniać, że to i to jest badziewne a to i to jest muzyką the best. Oczywiście mam swoje typy ale głównie patrząc na zespoły/wokalistów, a nie rodzaj muzyki przez nich granej. Pisząc, że zespół marny to chodziło mi o Krywań. A napisałam, że marny, bo grają głównie biesiadę a tu mam swoje typy, których się trzymam. Ale dzięki za zwrócenie uwagi ;)
z innej beczki na koniec.
jak ja chcę czarnego kota.. hahah
Pozdrawiam kochani!
Miłego wieczora, jutra, pojutrza.. ^^
Buziaki ;**
Ile juz masz aparat na zeby?;)
OdpowiedzUsuńWszystko się uda zobaczysz ! :)
OdpowiedzUsuńBuuuuuuuziaki :):*
trzymam kciuki! ^^
OdpowiedzUsuńpotem nas KONIECZNIE poinformuj o co w tym chodziło, hah :D
fajne buty :]
śliczne zdjecie :)
OdpowiedzUsuńenej! <3
zapraszam do mnie, będzie mi miło jak wpadniesz :D
U mnie jakoś leci , niby nic takiego a jest miło ; )
OdpowiedzUsuńTrzymamy kciuki , trzymamy!
Trzymam mocno kciuki ;)
OdpowiedzUsuńU mnie wszystko świetnie ;)
Zapraszam do mnie.
nie lubie moich ramion, są...fuj ;p
OdpowiedzUsuńja miałam cały dzień na ta Częstochowę więc zdjęcia są. ;D
super buty !
enej <3
OdpowiedzUsuńbuty są swietne ;>
nie lubię kotów;P
OdpowiedzUsuńo.
fajne buciki ;PP
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że tb też się sprawdzą te lakiery ;d ja mam właśnie pomalowane paznokcie tym z miss sporty już trzy dni mi nie odpryskuje więc git ; ) Enej ! ;*
OdpowiedzUsuńnad morzem byłam prawie 4 dni :D
OdpowiedzUsuńKochana, tak to już jest z pracą zawsze jej dużo mamy.
OdpowiedzUsuńWidzę, że jesteś fanką Enej ja za nimi nie przepadam, ale każdy ma inny gust.
Zapraszam do mnie, bo Nowy Post.
Pozdrawiam.
Wooow, przeczytałam! XD Haha, więc oczywiście TRZYMAM KCIUKI mocno!:* Uda się:). Szkoda, że tak się stało z tymi studiami, ale co zrobisz, no nic nie zrobisz..
OdpowiedzUsuńEnej jakoś nie lubię, ale kwestia gustu:D
Czarne koty są fajne! Choć ogólnie wolę psy.
I nie przepraszaj mnie, haha, przecież nie każdy używa pudru:D. Ja na co dzień też nie, tylko jak testuję lub na okazje.
Może ten kierunek Ci się spodoba i nie będziesz chciała się przepisać po pierwszym semestrze. ;.)
OdpowiedzUsuńtrzymam kciuki, choć nie wiem za co. :D
znam tylko jedną piosenkę eneja, ale jest fajna.
ja idę na filologię polską.
Poodobają mi się buty :)
OdpowiedzUsuńzapraszam
Tutaj Kamila z bloga czysiekk&leffcio mam nadzieje, że będziesz mnie nadal obserwować bo ja ciebie dodaje :)
OdpowiedzUsuńIle czytania ;p
OdpowiedzUsuńsuper blog .:)
Ładne butki : *
zapraszam do mnie <33
Uda się! Zobaczysz : )
OdpowiedzUsuńPrzeczytałam o Tobie w bravo ;)
OdpowiedzUsuńŚwietny blog ;*
Troche minie zanim wszystko przeczytam ;-)Zapraszam do mnie i skomentuj oczywiście ;pp